Restauracje pomagające Covid-19 wysiłki oferują inspirację, ale nie przychodzi bez poświęcenia

Restauracje pomagające Covid-19 wysiłki oferują inspirację, ale nie przychodzi bez poświęcenia

„Teraz karmimy od 150 do 200 osób dziennie, między schronami bezdomnymi, pierwszymi osobami udzielającymi opieki zdrowotnej, uchodźcami i organizacjami charytatywnymi, z którymi pracujemy”-mówi Masroor. Biorą te same potrawy normalnie w menu restauracji (takie jak jagnięce i gulasze z kurczaka) i dostarczają je do miejsc potrzebnych do jedzenia. „Chcemy tylko dać ludziom wgląd w normalność w środku wszystkiego, co się dzieje.„Wszystkie trzy lokalizacje Aracosia są nadal otwarte na wynos i dostawę, co pomaga utrzymać pieniądze.

Podobnie jak większość restauracji, Masroor twierdzi, że działalność Aracosia odniosła hit z powodu Covid-19 (szacuje redukcję zysku o 80 procent), ale jak dotąd był w stanie utrzymać wszystkich pracowników i zapewnić żywność dla przekazanych posiłków. „W tej chwili mamy marżę zysku, która pozwala nam karmić 150 do 200 osób dziennie i nadal być w porządku finansowo”, mówi Masroor. „Przyszli do mnie niektórzy kierownicy mojego zespołu i powiedzieli, że mogą zrobić z niższym dochodem, aby pomóc” - mówi Masroor. „Mój zespół jest tak niesamowity, że przynosi mi łzy."

Jednak nie wszyscy byli na pokładzie tej nowej wizji. Nawet przy wprowadzeniu nowych środków bezpieczeństwa (każdy musi nosić maski i rękawiczki, i starają się trzymać sześć stóp od siebie, jeśli to możliwe), niektórzy pracownicy powiedzieli, że nie czują się bezpiecznie kontynuując pracę i zamiast tego postanowili zapisać się na bezrobocie. Masroor mówi, że absolutnie to rozumie i powita ich po zakończeniu pandemii.

Pomimo bardzo prawdziwej niepewności finansowej, Masroor ma nadzieję, że będzie w stanie karmić potrzebujących tak długo, jak to możliwe. „Nie wiem, jak to będzie dla nas wyglądać za dwa tygodnie lub trzy tygodnie, ale to możemy teraz zrobić. Naszym celem jest teraz nie zarabiać. To dzielić się miłością z ludźmi - mówi.

„Naszym celem w tej chwili nie jest zarabianie pieniędzy. Ma dzielić się miłością z ludźmi.„ - Omar Masroor, właściciel Aracosia

Szybki swobodny łańcuch od farm do stołu (wcześniej o nazwie Dig Inn), który ma 32 lokalizacje w trzech głównych u.S. Miasta, zmieniły również codzienne operacje, aby ustalić priorytety pracowników opieki zdrowotnej i wrażliwych populacji. „Kiedy kryzys się uderzył, rozpoczęliśmy program darowizny na miskę, w którym przekazaliśmy bezpłatny posiłek na każdy posiłek, który został zamówiony online. Ale szybko zdaliśmy sobie sprawę, że potrzeba była o wiele większa ” - mówi Taylor Lanzet, szef zaopatrzenia i zrównoważonego rozwoju DIG.

19 marca uruchomili nową usługę tekstu dla posiłków, DIG Feeds, umożliwiając pracownikom opieki zdrowotnej na wysyłanie SMS-ów Digfeeds na żądanie bezpłatnego posiłku w pracy w pracy. (Ludzie mogą bezpośrednio przekazać datowanie na kanały w celu obsługi bezpłatnej usługi posiłków.) DIG koordynuje również bezpośrednio z lokalnymi organizacjami charytatywnymi (w tym bankami żywności i centrami seniorów), aby zaspokoić potrzeby posiłków na różne sposoby. „Jedna organizacja poprosiła o jedzenie dla niemowląt, więc zrobiliśmy jedzenie dla niemowląt. Po prostu staramy się pomóc w każdy możliwy sposób - mówi Lanzet. Od momentu uruchomienia programu w połowie marca, mówi, że DIG dostarczył ponad 86 000 bezpłatnych posiłków.

Tara Maxey, współzałożycielka organicznej firmy cateringowej, Heirloom LA, mówi, że dawanie zawsze była częścią ich misji, ale Covid-19 naprawdę zabrał tę misję na pierwszy plan. W każdy poniedziałek jest teraz poświęcony robieniu posiłków dla pracowników opieki zdrowotnej w Los Angeles i schroniskach bezdomnych. „W tej chwili naprawdę działamy w kosztach dla labora i nie zarabiamy, ale oprócz darowizn pozwala nam to zrobić”-mówi, dodając, że robią średnio 250 bezpłatnych posiłków na każdym Poniedziałek, które są wysadzane w lokalizacjach, w tym USC Medical Center i Basset Park Bezdomne schronisko. (Jeśli chcesz przekazać darowiznę na ich wysiłki, kliknij tutaj.)

Nawigacja w trudnej rzeczywistości dzisiejszej sytuacji gospodarczej

Niestety, wiele restauracji wciąż ma główną przeszkodę, że nie jest w stanie utrzymać wszystkich na liście płac. Dobre intencje nie wystarczą, aby zatrudnić personel, a w niektórych przypadkach, nawet zachować otwarte drzwi. Lanzet mówi, że na przykład Dig Inn musiał zamknąć 20 z 32 lokalizacji i zwolnić 70 procent zespołu. Mówi, że mają nadzieję, że środki te są tymczasowe i choć w krótkim okresie trudne pozwolą firmie przetrwać długoterminowe. Aby pomóc pracownikom, którzy zostali zwolnieni, Dig Inn połączył siły z innymi restauracjami z Nowego Jorku, aby uruchomić Roar, fundusz pomocy dla pracowników restauracji. (Współpracuje z niezależną organizacją non-profit, Robin Hood, która będzie zarządzała darowiznami.)

Tymczasem właścicielka Grilla w East Resort, Melissa Clegg (która ma siedzibę w Atenach w stanie Georgia) wiedziała, że ​​prawdopodobnie nie będzie w stanie utrzymać swojej działalności otwartych podczas kryzysu Covid-19. Więc obróciła się z podejściem, aby jak najwięcej zminimalizować wpływ zamknięcia na jej personel. Począwszy od lutego, zaopatrzyła się w jak najwięcej zszywek spiżarni, aby stworzyć pudełka z jedzeniem wraz z 21-dniowymi planami posiłków (obejmujących mrożone posiłki) dla swoich pracowników. „Zamknęliśmy drzwi restauracji 15 marca, pierwszą restaurację w naszym mieście, a następnie rozdaliśmy te pudełka spożywcze naszym 56 pracownikom” - mówi Clegg, aby okazać jej uznanie i podtrzymywać swój zespół przynajmniej przeznaczony miesiąc. Chociaż musiała zwolnić personel, upewniła się, że ich świadczenia zdrowotne będą kontynuowane przez trzy dodatkowe miesiące. Ma nadzieję, że będzie w stanie ich zatrudnić, gdy najgorsze z kryzysu zostanie podniesione.

„To zainspirowało nas do myślenia o tym, co robimy z jedzeniem w zupełnie nowy sposób.„ - Taylor Lanzet, Dig Inn

Z nimi zajmując się najlepiej, jak tylko mogła, zaczęła myśleć o tym, co mogłaby zrobić dla pracowników opieki zdrowotnej i pierwszej ratowników walczących z Covid-19. Odpowiedź: ciasto. „Od 1992 roku od 1992 roku mieliśmy związek z piekarnią z małej rodziny. Udało im się utrzymać otwarte drzwi, więc rozpoczęliśmy [stronę darowizny] na stronie naszej restauracji, aby pokryć hurtowe koszty ciast, które mają zostać przekazane osobom na linii frontu ” - mówi Clegg. Partnerstwo rozpoczęło się w zeszłym tygodniu i do tej pory przekazano osiem ciast. Clegg zachęca również fanów Grill w Last Resort do zakupu bon podarunkowego, a 50 procent wpływów przez.

Maxey mówi, że chociaż Heirloom nie ma obecnie pracy dla wielu swoich byłych pracowników kontraktowych (takich jak catering), byli w stanie utrzymać pełnoetatowych pracowników, zmuszając ich do pracy, aby umożliwić więcej miejsca na fizyczne dystans w miejscu pracy. „To taka sama liczba godzin, po prostu upewnienie się, że ludzie mają więcej miejsca, a pracownicy chętnie to zrobili” - mówi Maxey.

Maxey i Lanzet twierdzą, że zobowiązanie się do nowej misji zapewniło im również sposób na utrzymanie swoich rolników i dostawców żywności w biznesie. „Wielu rolników walczy nawet w najlepszych czasach, więc naprawdę potrzebują naszej pomocy” - mówi Maxey. „Naprawdę dobrze jest pisać je czeki."

Różni właściciele firm restauracyjnych i spożywczych znajdują własne unikalne sposoby, aby pomóc innym podczas tego światowego kryzysu, i robią to bez planu lub wiedzą, jak długo trwa ta nowa norma. Ale w znalezieniu sposobów na zaspokojenie potrzeb, wielu twierdzi, że zainspirowało ich do utrzymania mentalności podawania, nawet po zakończeniu pandemii. „To zainspirowało nas do myślenia o tym, co robimy z jedzeniem w zupełnie nowy sposób” - mówi Lanzet.