Medytacyjny akt pieczenia chleba

Medytacyjny akt pieczenia chleba

Jeszcze zanim spędziam poranną kawę, aktywuję rozrusznik na zakwas, zanurzając palce w rozmoczonym bałaganie, dodając ciepłą wodę i świeżą mąkę, aż ciasto będzie jednolite i poszarpane. Kolejne ugniatanie i oczekiwanie określone przez mój ulubiony przepis nakazuje resztę dnia. Nadal pisam, piszę i jeżdżę, gdy chleb ożywa, ale moje ręce również mieszają, ugniataj, rozciągają i kształtują bochenki. Wtedy pamiętam, że moja babcia uczyła mnie ugniatania na jej stole kuchennym, kiedy byłem mały. Proces karmienia mojej rodziny, w ten sposób, pchania i ciągnięcia ciepłej kulki ciasta przez drewnianą deskę.

Zeszłego lata przeprowadziliśmy się, a ja pilnie wyschłem trochę mojego starannie pielęgnowanego rozrusznika na zakwasie, dopóki wszystko to pozostało szarawe proszek w małym słoiku. Większość piekarzy jest romantyczna na temat początków swojej kultury startowej. Mój pochodził od drogich przyjaciół. Utrzymałem go przy życiu i silnym przez długi odcinek, a to było właściwe. Jednak gdzieś po drodze straciłem cały słoik. szukałem wszędzie. Ale może tak było. W pierwszym dniu naszej rodziny-w pierwszej minucie w naszym nowym mieszkaniu, poznałem jednego z najlepszych piekarzy w stanie, Barak Olin z Zu Bakery, który mieszka obok. Gdy przeszliśmy przez drzwi do naszego nowego mieszkania, usłyszeliśmy jego dzieci, 10 i 13 lat, wzywając nas szczęśliwie przez otwarte okno: „Witaj sąsiadów!„Dzieci-w tym samym wieku, co nasze córki-wszystkie biegły razem do parku, a Barak i jego żona Mimi zrobili nam obiad, piękną sałatkę niçoise, która oczywiście podawano z jego wspaniale pysznym i elegancko rustykalnym chlebem.

„Starter staje się jego środowiskiem”, powiedział - „powietrze, w którym jest, i dłonie go dotknięte."

Z pogodą chłodzącą tutaj w Maine, a po niektórych szczególnie pełnych miesiącach nadszedł czas, aby przywrócić moje ręce do tego, co kochają. Pewnego popołudnia poprosiłem Baraka o szczyptę jego rozrusznika na zakwasie, i rozmawialiśmy o technice. „Kiedy ugniam chleb i robię 400 bochenków, chodzi o wydajność, używając trzech pociągnięć zamiast siedmiu. Ale mimo to - powiedział - kiedy dotkniesz ciasta, czuje się dobrze, jak dotknięcie czegoś żywego.„Ciasto sprawia, że ​​zwracasz uwagę, kontynuował. Czy w lecie jest gorące i lepkie, czy zimno i ospałe zimą? Czy przez okno może zagrozić wzrostowi?

Starter Baraka po raz pierwszy zakwitł 20 lat temu, kiedy mieszał żyto i wodę z kilkoma organicznymi rodzynkami i pozwolił pojawić się dzikie drożdże. Przyznał, że zakwas, który ze mną dzielił. „Starter staje się jego środowiskiem”, powiedział - „powietrze, w którym jest, i dłonie go dotknięte."

Jednak, choć to prawda i cudowne, przez pieczenie nauczyłem się, że doświadczenie jest wzajemne. Kwas przemienia się z czasem, poprzez dotyk i kontakt z atmosferą, ale jednocześnie ciasto i jego proces działały tak subtelnie, aby mnie przekształcić, pokazując mi za każdym razem, gdy pieczę, jak mogę się zwolnić i żyję moje ręce.

Szukam nowego przepisu na chleb? Wypróbuj ten bezglutenowy bochenek paleo:

Gotowanie terapeutyczne to medytacja dla tych, którzy nie mogą usiąść w miejscu. A oto jak jeden pisarz wykorzystał kaligrafię, aby szerzyć uważność i radość.