Tak to jest naprawdę zaangażować się w interwencję

Tak to jest naprawdę zaangażować się w interwencję

To powiedziawszy, istnieje kolejna kohorta specjalistów ds. Uzależnień, która uważa, że ​​interwencje mogą być punktem zwrotnym dla niektórych osób, gdy jest wykonywana z życzliwością i współczuciem pod kierunkiem licencjonowanego profesjonalisty. Małe 25-osobowe badanie z lat 80. XX wieku w modelu interwencji Johnsona wykazało, że jego największą pułapką jest to, że rodziny często wycofują się z realizacji interwencji-te, które utrzymywały interwencję, miały „lepsze wyniki” niż grupa kontrolna.

Kiedy jest to uważane za właściwe, aby zorganizować interwencję i jaki jest proces?

Nie każdy, kto zajmuje się nadużywaniem substancji lub chorobą psychiczną, jest koniecznie kandydatem do formalnej interwencji, mówi Jones. Często uczciwa rozmowa z jedną osobą w ich życiu wystarczy, aby otworzyć oczy na problem, którego nigdy nie rozważali. Ale nie zawsze tak jest. „Gdy ich zachowanie staje się bardziej podobne do wzorca, więcej ludzi w ich życiu może zająć więcej ludzi, aby zabrać głos i pociągnąć ich do odpowiedzialności”-mówi. „Na przykład, jeśli masz mężczyznę lub kobietę po dwudziestce, który [nadużywa narkotyków] od ponad roku-żyją z matką, ich praca jest cierpieniem lub cierpiąc relacje-może to być dobry pomysł przynieść kilku członków rodziny, aby powiedzieć, Musisz szukać leczenia lub nie możesz już tu zostać."

Właśnie tam Sarah* znalazła się zeszłego lata. Jedna z jej bliskich przyjaciół, Amanda **, była w spirali w dół przez ostatnie pięć lat, zajmując się alkoholem i narkotykami na receptę oraz uzależnienia od seksu i zakupów. „Za każdym razem, gdy rozmawialiśmy z nią, dzieje się coś katastrofalnego” - mówi Sarah, która dodaje, że w ciągu roku Amanda została zwolniona z trzech miejsc pracy i rozbiła samochód wuja, uciekając z miejsca wypadku i opowiadając członkom rodziny członków rodziny że samochód został skradziony. Po skontaktowaniu się z matką i wujem Amandy z pomocą innego przyjaciela, grupa postanowiła zorganizować interwencję z pomocą terapeuty. „Kiedy próbowałeś tak wielu razy i wielu sposobów rozwiązania problemu i zdajesz sobie sprawę, że nie zmienia się w żaden sposób, jedyne, co możesz zrobić, to wyjść i pozwól komuś, kto wie więcej niż to,” mówi Sarah.

Poprzez przeprowadzanie wywiadów z ekspertami uzależnieniami w zakresie interwencji Amandy, Sarah dowiedziała się, że niektórzy przyjmują bardziej konfrontacyjne, twarde podejście niż inni. „Niektórzy terapeuci, z którymi rozmawialiśmy, powiedzieli, że musi być pakowana torba, a ona musi od razu [udać się do placówki leczenia szpitalnego” - wspomina. Tak było w przypadku interwencji Pega, a dla niej było skuteczne. „Chciałem poczekać dzień, ale powiedzieli„ nie ”, to teraz lub nigdy” - mówi. „Wydaje mi się, że złapali mnie we właściwym czasie, ponieważ po prostu wiedziałem, że nie mogę tego już zrobić i zgodziłem się iść.„Tego samego dnia wsiadła do samolotu do Minnesoty na trzytygodniowy pobyt w Hazelden.

Ale przyjaciele i rodzina Amandy zgodzili się, że takie podejście nie zadziałałoby dla niej. „Istniała już w miejscu, w którym nie czuła się kochana ani nie dbała, więc ktoś przyjdzie w stylu wojskowym i wrzucił ją do programu, nie zadziałałoby”-mówi Sarah. „Siedzieliśmy przez chwilę i rozmawialiśmy o tym, jak by to wyglądało, gdybyśmy wyciągnęli ją z jej pracy [pójść na leczenie], a także jak byśmy wyglądali nie Wyciągnij ją z pracy. Na naszym końcu było dużo troski o to, jak by dla niej wyglądał, ponieważ nie miała 17 lat-38. Myślę, że to naprawdę pomogło, że wiedziała, że ​​nie próbujemy usunąć jej życia z dala od niej. Chodziło bardziej o Jak zdobyć cię po drugiej stronie tego i kwitnąć?"

Amanda próbowała odejść niemal natychmiast, kiedy weszła do interwencji-a jej przeważnie milczała i zamknęła, gdy jej przyjaciele i rodzina powiedzieli jej, co kochają.

Po omówieniu tego, przyjaciele i członkowie rodziny Amandy zdecydowali, że intensywna terapia ambulatoryjna będzie dla niej najlepszą opcją i współpracowali z terapeutą, aby wymyślić plan dokładnie tego, co pociąga za sobą logistyka. Jest to kluczowa część każdej udanej interwencji, mówi Jones. „To już sytuacja wywołująca niepokój, więc jeśli pójdziesz w nieplanowanym i zaoferujesz leczenie, ale nie ma żadnego planu, to byłaby dla nich świetna okazja, aby wymyślić sposób na wycofanie się z tego, Jak mam sobie pozwolić na leczenie? Gdzie idę? Jak zamierzam opuścić pracę?"

Sarah przypomina sobie, że Amanda próbowała odejść niemal natychmiast, kiedy weszła do interwencji--pozostała w większości cichej i zamknięta, podczas gdy jej przyjaciele i rodzina opowiedzieli jej, co o niej kochają, dzielili wspomnienia z szczęśliwszych czasów, i wyraziła, jak bardzo są zaniepokojeni jej zachowanie. Jednak zaakceptowała ich prośbę o rozpoczęcie programu leczenia, ponieważ grupa wyjaśniła, że ​​nie byli skłonni do ratowania jej w przyszłości. „Każda osoba, której okłamała lub pożyczyła pieniądze, była w pokoju, mówiąc, że się kończy” - mówi Sarah. „Myślę, że bardzo się przestraszyła i zdała sobie sprawę, że zamierzała stracić każdy zasób, jaki miała."

Zdjęcie: Getty Images/Georgie Willeman

Co jeśli interwencja nie działa?

Oczywiście dla każdej udanej interwencji jest wiele innych, w których osoba nie zgadza się z ultimatum swoich bliskich. „Reakcja emocjonalna jest nieprzewidywalna” - mówi Jones. „Osoba może się zepsuć i przyznać, że potrzebuje pomocy, lub może zdecydować się nie szukać leczenia lub przestać rozmawiać z bliskimi i odejść."

Chociaż jest to często przerażające dla przyjaciół i rodziny osoby, Jones wierzy, że kontynuowanie stawania się, podczas gdy osoba angażuje się w destrukcyjne nawyki, jest równie niebezpieczną drogą. „Włączenie niekoniecznie oznacza, że ​​rodzina kupuje im narkotyki i alkohol” - mówi. „Może to być tak proste, jak pozwolenie im na życie z tobą, dając im pieniądze lub ułatwić im ich styl życia. Rodziny myślą, że są pomocne, ale to [rodzaj zachowania] nie pomoże im się poprawić.„Jedynym momentem nie zalecamy oferowania ultimatum, gdy dana osoba jest w niebezpiecznym związku, ponieważ może narazić zarówno rodzinę, jak i przedmiot interwencyjny na ryzyko szkody.

„Włączenie niekoniecznie oznacza, że ​​rodzina kupuje im narkotyki i alkohol.„-Justine Jones, MSMFT, główny terapeuta w Neatc

Peg mówi, że jej interwencja prawdopodobnie nie zakończyłaby tak, jakby jej rodzina nie była silna z ich ultimatum. „Byli jak, Zrobiliśmy wszystko, co możemy zrobić i kibicujemy ci, ale musisz wykonać pracę,„Wspomina. „Chodzi o bycie odpowiedzialnym za siebie i myślę, że to coś, czego wielu ludzi nie robi, gdy są przedmiotem interwencji.„Była świadkiem tej rodziny z pierwszej ręki, niedawno wystawiła interwencję dla swojego kuzyna, który również walczy z alkoholizmem, ale postanowił nie leczyć.

To powiedziawszy, nadal uważa, że ​​było to dobre, ponieważ pomogło rodzinie ustalić granice wokół zachowań, które na nich również wpłynęły. „Nie sądzę, żeby interwencje są dobre tylko do pomagania osobie, która ma chorobę” - mówi. „Myślę, że to także dla rodziny Oto mój dolna linia i trzymam się tego, ponieważ [rani ty] Ja."

Nie to, że trzymanie się tych granic jest łatwe. Ben* i jego matka podjęli trudną decyzję o odcięciu kontaktu z ojcem, gdy odmówił leczenia zaburzenia spożywania alkoholu po wielu interwencjach i ultimatumach. „Mam wrażenie, że uważał, że standardowy model leczenia jest formułą, która go nie pasowała-„ Zrobiłem to i to nie działa ”-mówi Ben. (Jego ojciec przeszedł przez anonimowy program alkoholików, gdy Ben był dzieckiem i szukał leczenia, podtrzymując interwencję i pozostawał trzeźwy przez prawie dekadę, zanim się nawrócił.) Ale w końcu Ben i jego matka osiągnęli punkt przełomowy. „Pamiętam, jak moja mama powiedziała, że ​​nie może jeszcze bardziej dać się tej chorobie”, wspomina. I tak też się czuł Ben. „Po kilku latach dalszych lat picia wściekłych i krzyczących rozmów przez telefon-to już nie wydaje się, że z nim rozmawiam”-mówi Ben. „Czasami trudniej było z nim porozmawiać, niż wcale z nim nie rozmawiać, co też było okropne. Miałem również nadzieję, że [odejście od sytuacji] może coś zmienić."

W przypadku Bena-wielu innych, takich jak jego-tak się nie stało. Jego ojciec zmarł z powodu komplikacji związanych z alkoholizmem dwa lata po ich ostatniej rozmowie, w wieku 61 lat. Dziesięć lat później Ben wciąż zmaga się z emocjami wokół swojej decyzji o utrzymaniu granicy, którą ustalił. „Wiem, że wtedy zrobiłem właściwą rzecz, ale wciąż jest część mnie, która czuję, że porzuciłem kogoś, kogo kocham”, mówi. „Zastanawiam się, czy zrobiłoby to różnicę, gdybym był w kontakcie? Nie wiem."

Jones mówi, że takie uczucia są powszechne, gdy dana osoba odmawia leczenia używania substancji. „Ludzie myślą, że jeśli ukochają swoją ukochaną osobę, mogą kontrolować swoje zachowanie, ale to tylko złudzenie”, mówi.

Niezależnie od tego, czy rodzina zdecyduje się dać ultimatum, eksperci zgadzają się, że najważniejszą rzeczą jest rozmowa z osobą, która walczy z uzależnieniem lub chorobą psychiczną i zachęcanie ich do poszukiwania pomocy. „Najlepiej jest połączyć kogoś z pracownikiem służby zdrowia w celu uzyskania pełnej oceny”, mówi Arsenault. Dodaje Nicolaisen: „Najbardziej pomocnym podejściem jest stworzenie kontekstu prawdziwej rozmowy, w której czują się wystarczająco bezpiecznie, aby otwarcie dyskutować z ich nawyku, a czego nie lubią” - mówi. „Gdy te rozmowy mogą się zdarzyć bez osądu, można ustalić zaufanie. Z zaufaniem obie strony mogą ustalić strategie, które mogą działać lepiej."

„Najbardziej pomocnym podejściem jest stworzenie kontekstu prawdziwej rozmowy, w której czują się wystarczająco bezpiecznie, aby otwarcie omawiać, co wydostają się z nawyku, a czego nie lubią.„-Jennifer Nicolaisen, dyrektor wykonawczy w SeekHealing

Ostatecznie historie interwencyjne Pega, jak i Amandy miały szczęśliwe zakończenia. Peg ma już prawie 14 lat trzeźwy, żonaty z trojgiem dzieci i kwitnąca kariera--jej związek z rodziną jest lepszy niż kiedykolwiek. Mówi, że jeśli nie byłoby to ich interwencja, mogłaby nie żyć dzisiaj. „Nie obchodziło mnie, co się stało, dopóki mogłem pić. Zostałem zrezygnowany z życia na ulicach - mówi. „Moje zdrowie fizyczne było wówczas okropne. Nie wiem, czy zrobiłbym to znacznie dłużej."

Amanda postanowiła nie przeprowadzać wywiadu dla tej historii, ponieważ wciąż pogodzi się z przeszłymi przestępstwami w terapii. Ale według Sarah Amanda robi wielkie postępy, zmieniła się z przyjaciółmi i rodziną i jest w zdrowym nowym romantycznym związku. Historie takie jak te przekonają terapeutów, takich jak Jones, że dobrze zaplanowane interwencje mogą być korzystne, gdy inne próby pomocy ukochanej osoby zawodź. „Jeśli w czyimś życiu pojawia się poważny problem, a interwencja pochodzi z dobrego miejsca, zawsze można to uzasadnić, nawet jeśli początkowa odpowiedź jest negatywna”, mówi, zauważając, że infolinia istnieją, aby oferować wsparcie i powiązania z rodzinami z rodzinami którzy rozważają interwencję. Dodaje Peg: „Niezależnie od tego, czy jesteś osobą z problemem, czy członkiem rodziny, istnieje pomoc."

Jeśli ty lub ktoś, kogo znasz, jest w kryzysie i potrzebujesz pomocy, zadzwoń pod numer 1-800-662-4357, aby dotrzeć do administracji nadużywania substancji i służby zdrowia psychicznego w celu uzyskania poufnych i bezpłatnych informacji o skierowaniu.

*Nazwisko zostało wstrzymane w celu ochrony prywatności źródła

** Nazwa została zmieniona w celu ochrony prywatności źródła

Nadużycie opioidów wśród kobiet gwałtownie wzrasta. A specjaliści twierdzą, że nie musisz-i nie powinieneś!-Uderz w dno, zanim zajął się uzależnieniem.