Rzuciłem wyzwanie, aby przestać robić zakupy przez cały rok, aby skorzystać z środowiska, czy to się stało

Rzuciłem wyzwanie, aby przestać robić zakupy przez cały rok, aby skorzystać z środowiska, czy to się stało

Czy mógłbyś przejść bez nowych ubrań na rok? To było pytanie, które zadawałem sobie pod koniec 2018 roku, na długo przed zakazem pozostania w domu, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się pandemii koronawirusa. Odpowiedź wydaje się, że jest oczywista, nie jestem jedyną osobą na rowerze między tymi samymi trzema do pięciu strojów, w dużej mierze złożoną z piżamy i atleisure. Ale półtora roku temu, kiedy po raz pierwszy się z tym zastanawiałem, tak nie było. W tamtym czasie rozumiałem się po wydanym raporcie międzyrządowego panelu Organizacji Narodów Zjednoczonych na temat zmian klimatu przedstawiającego, w jaki sposób pozostało nam 12 lat (teraz 10), aby drastycznie ograniczyć emisje, zanim stanąmy przed nieuchronną globalną katastrofą środowiskową i powszechnym wyginięciem wielu wielu gatunek. Zastanawianie się, jak rzucić zakupy, wydawało się, że mogę pomóc.

Według programu ONZ Environment Program (UNEP) i Ellen MacArthur Foundation, branża modowa jest odpowiedzialna za 10 procent globalnej emisji dwutlenku węgla (czyli więcej niż wszystkie loty międzynarodowe i wysyłka morska łącznie). Ponadto przeciętny amerykański podobno kupuje 70 odzieży i marnuje 81 funtów odzieży rocznie. Oczywiście same indywidualne zmiany nie rozwiążą kryzysu klimatu w sposób, w jaki może masywna interwencja rządowa, ale każdy wybór ma znaczenie na swój sposób, wpływając na opinię publiczną i ludzkie zachowanie. Postanowiłem więc rzucić zakupy i kupować żadne nowe ubrania ani akcesoria przez cały rok.

Wyzwanie: jak rzucić zakupy

Zasady „diety zakupowej” były proste: nie kupuj nowych rzeczy. Napraw istniejące przedmioty. Na specjalne okazje „kupuj” z mojej szafy lub pożycz od znajomego. Chociaż rozważałem wynajęcie ubrań, zdecydowałem, że również wydawało się marnotrawstwo, rozważając czynniki takie jak środki czyszczenia i materiały opakowaniowe.

Codziennie łatwo było uniknąć zakupów. Przechodziłbym obok sklepów, nie wchodząc, czując się bardzo zadowolony, a nawet zadowolony z siebie wobec mojej abstynencji. Jednak w Internecie jednak wszędzie czaiła się pokusa: poprzez ukierunkowane algorytmy marketingowe pchające produkty na moją drogę, biuletynki pilnie promują rabaty, a niektóre sprytne kampanie nawet kadrowania na zakupy jako sposób na samodzielne pielęgnację.

Szybko dowiedziałem się, że kiedy przestaniesz robić zakupy, ciągły bęben, aby kupić spalin, a potem cicho, a potem znika. Im mniej oglądałem, tym mniej zmuszone w ogóle robiłem zakupy.

Aby uratować się z tego cyfrowego pola minowego, zrezygnowałem z biuletynów e-commerce, niewidocznych lub wyciszonych kont na Instagramie, które wywołały we mnie potrzebę zakupów, i zaprzestały czytania treści mody obejmujących najnowsze trendy. Minimalizowanie tych wiadomości ponownie kalibrowało mój pęd wydatków; Kiedyś rutynowo kupowałem, nie poświęcając wielu myśli, jeśli w ogóle, na moją potrzebę, użycie lub intencje przedmiotowego przedmiotu. Szybko dowiedziałem się jednak, że kiedy przestaniesz robić zakupy, ciągły bęben do zakupu spowalnia, a potem cicho, a potem znika. Im mniej oglądałem, tym mniej zmuszone w ogóle robiłem zakupy.

Wymuszone doświadczenie zakupów mojej szafy

Na początku tego eksperymentu otworzyłem moją przepełnioną szafę rano i nie znalazłem „nic do noszenia.„Bez podniecenia czegoś świeżego, aby podkreślić moje starsze przedmioty, moje opcje stroju wydawały się słabe, a nawet frumpy-poczułem się tylko, gdy spotkam się z przyjaciółmi lub kolegami, którzy jakoś zawsze wyglądały na modne i wypolerowane. (Być może brak tej zdolności wśród wytycznych dotyczących dystansu społecznego jest czynnikiem zwalniającym wielu z nas z tych uczuć nudy stroju.)

„Im więcej możesz przedłużyć życie i wymyślić to, co już posiadasz, tym bardziej zmniejszasz zapotrzebowanie na szybsze, szybsze i ostatecznie jednorazowe odzież.„ -Stylistka, Laura Madden Laura

To wszystko było w mojej głowie; Stylistka zrównoważonej mody Laura Madden mówi, że zastawiając to, co obecnie mamy, większość z nas może oddychać nowe życie w wiele odzieży już w naszych szafach. „Im bardziej możesz przedłużyć życie i wymyślić to, co już posiadasz, tym bardziej zmniejszasz zapotrzebowanie-szczególnie w branży szybkiej mody-produkuje się szybciej, szybciej i ostatecznie jednorazowe odzież”-mówi. „Wiele razy, po prostu trzeba kolejny zestaw oczu, aby połączyć dwa elementy w zupełnie inny sposób. To wydaje się świeże i ekscytujące, i daje ci ten przypływ dopaminy, gdy coś nowego.''

Ponadto, kiedy zapętliłem się w innych o moim planie, otrzymałem tylko wsparcie i entuzjazm podobnie myślących. Kilku osób wpływających na styl, nawet zwierzyło się, że czuli się w konflikcie, prezentując nowe stroje i że zaczęli zachęcać swoich obserwujących do zakupu vintage zamiast nowego. Mimo to jednak nowość pozostała trudną potrzebą się do oparcia się i czasami chciałbym móc zaktualizować swoją szafę, nawet trochę tylko trochę.

Ostatecznie zrobiłem. Chciałem przetrwać cały rok, nie kupując niczego nowego, ale wiosną 2019 roku odkryłem, że mój czarny sweter kaszmiru został pochłonięty przez głodne ćmy. Ubranie dobrze mi służyło przez 10 lat, więc zastąpiłem ją jedną na następną dekadę. W maju musiałem kupić nowy strój kąpielowy, ponieważ moi istniejący już nie pasują. I 31 grudnia, podczas nocnej podróży, dla której spakowałem wystarczająco dużo na następny dzień, musiałem spieszyć się do stojaka na sprzedaż, aby kupić sukienkę awaryjną i parę majtek. (Oszczędzę ci szczegółów.)

W przeciwnym razie jednak ulegałem okazjonalnym elementowi sklepu przesyłkowego: para nieodrębnych mokasynów Gucci z lat 80., sukienka do formularza, bluzka nowa z sandałami i parą sandałów. Madden radzi, że kiedy kupujesz przedmioty, najlepiej zadać sobie praktyczne pytania, aby upewnić się, że to robisz w trosce: Jak często będziesz nosić przedmiot? Czy możesz wymieszać i dopasować to do swojej istniejącej garderoby? Czy coś, co już posiadasz, spełnia te same potrzeby? I chociaż byłem zadowolony z odpowiedzi na pytania we wszystkich przypadkach „oszukiwania”, transakcje nie wydawały się tak ekscytujące, jak zakładałem. W rzeczywistości byli wręcz anty-klimatyczni.

Wyniki

Chociaż nie grałem według zasad do perfekcji, wyłoniłem się z eksperymentu inaczej niż wszedłem. Nie dbałem już o trendy i skończyłem oszczędzać setki (może tysiące?) dolarów. Następnie, po masywnym sprzątaniu w stylu Kondo, sprzedałem moje inne niechciane ubrania do lokalnego sklepu z drugim ręką, robiąc jeszcze więcej. Ćwiczenie nie było jednak napędzane finansowo; Raczej, usprawniając moją garderobę, mam lepsze poczucie własnego stylu, co dało mi poczucie łatwości i prostoty w ubieraniu się każdego ranka. Ostatecznie skończyłem z większą ilością pieniędzy, mniej stresu i mniej lęku klimatycznego.

Od marca nie kupiłem żadnych ubrań ani akcesoriów (nowych lub używanych) w 2020 roku. Mówiąc najprościej, moje nawyki zmieniły się w sposób, który sprawia, że ​​jestem szczęśliwszy. Znajomość mojego osobistego gustu powstrzymuje mnie od zakupu tego, czego nie potrzebuję, a nawet sprawia, że ​​zakupy są mniej ekscytujące-co, jasne, czuję, że jest wygraną. To dla mnie bezcenne, że nie chcę kupować nowych rzeczy, poczuć, że mam wystarczająco dużo-to mam wystarczająco dużo-strumień świeżych strojów. I choć to samo nie rozwiąże kryzysu klimatu, jest to produktywne, chociaż nieskończenie mimo to kawałek niezbędnego zbiorowego wysiłku, o którym czuję się świetnie.