Świętowanie i przyjęcie dziwności może zwiększyć duchowość i wszystkie formy tożsamości

Świętowanie i przyjęcie dziwności może zwiększyć duchowość i wszystkie formy tożsamości

Moja orientacja seksualna i płeć są integralnymi elementami mojej osobowości, a moja duchowość informuje moją służbę, politykę i wkład w świat. Wszystkie są nierozerwalnie związane. Wiedząc o pracy Jordiego, podejrzewałem, że nasze historie się pokrywają, i zrobiły to w zaskakujący sposób. Oto nasza rozmowa.

Rachel Lang: Jako astrolog lubię zacząć od tego pytania: jakie są twoje słońce, księżyc i znaki rosnące?

Jordi: Moje słońce to Byk, moim księżycem jest Skorpion, a moim wzrostem jest Waga. Urodziłem się dzień przed pełnią księżyca. Moja mama i ja dzielimy wschodzącą Scorpio Moon i Libra.

RL: Uważam, że wzorce powtarzają się w rodzinach. Jestem Słońcem Waga, Rising Taurus i Gemini Moon. Mamy tę sprawę z Libra-Taurus i jak idealne, że prowadzimy tę rozmowę w Wenus's Day, piątek?

Wychowałem się w tradycji katolickiej, a jedną z rzeczy, z którymi walczyłem w wychodzeniu. Wyjście było trudne. Religijna retoryka na temat „grzeszności homoseksualizmu” wzmocniła wstyd i zinternalizowałem homofobię, a ja straciłem relacje z niektórymi ludźmi, których kochałem.

Zwróciłem się do duchowości za uzdrowienie, co oznaczało miłość i akceptowanie siebie, a następnie wybaczanie strukturalnego wykroczenia. Musiałem „wyjść” jako lesbijka i astrolog. Podstawowe aspekty mojego życia-co kochałem i to, co zrobiłem nie do przyjęcia dla niektórych z najważniejszych ludzi w moim życiu. Na szczęście od tego czasu wszystko się zmieniło. Jakie jest twoje doświadczenie dziwności i jak to odnosi się do twojej duchowości?

J: To jest bardzo podobne do mnie. Dorastałem w kościele. Spędziłem wiele dni w tygodniu w kościele, uczestnicząc w nabożeństwach i próbując zespołowi uwielbienia i uwielbienia hip-hopu. Ludzie, do których byłem w tym czasie, wszyscy chodzili do kościoła. Niekoniecznie byłem nieakceptujący Ja tak samo jak podział mojej dziwności. Pomyślałem: „Cóż, najwyraźniej nie jest to akceptowane tutaj w środowiskach, w których świętują ludzi, którzy modlili się gejów.''

Po prostu wiedziałem, że to nie było bezpieczne środowisko dla tego aspektu tego, kim jestem, więc badałem się za zamkniętymi drzwiami i zachowałem to w tajemnicy. Ale w tym samym oddechu rozszerzyłem się na swoją dziwność. Więc później o wiele trudniej było się ponownie połączyć. Nie miałem miejsca, dopóki nie opuściłem domu.

Byłem na studiach i znalazłem Boga w sobie i moich przodków, biorąc pod uwagę, do kogo tradycyjnie się modlili w językach, które zostały skradzione lub porwane z ich tubylców. Przesunęłem swoje kroki przez przemoc kolonialną Kościoła.

Gdy szedłem, byłem otwarty na rzeczy w mojej linii, które zostały stłumione: jasnowidzenie, jasnowidzenie, rozmawianie z duchami oraz wizją i wymarzoną pracą. Pochodzę z długiej linii magicznych ludzi, którzy musieli to stłumić, ponieważ było to postrzegane jako demoniczne. W tym czasie wiele moich tożsamości doszło do głowy i w tym momencie nie była to tylko seksualność; To była również płeć.

Rl: Nie możemy oddzielić naszej seksualności lub płci od naszej duchowości. W ten sposób doświadczamy naszej duszy w naszym ciele i czujemy się związane z całością. Myślę, że kolonialny sposób myślenia utrwalił ideę, że magia, rytuał i wyrażenie duchowości, o których mówimy. Ten sposób myślenia wyrządził tyle szkód.

Badając próby czarownic z wczesnego okresu współczesnego i związku między władzą, płcią i magią, dowiedziałem się, że kolonizacja była czynnikiem rozpowszechniania strachu przed nadprzyrodzoną moc i magię. Nadal widzę ich resztki dzisiaj w sposób, w jaki wiele osób obawia się na przykład czarów.

Chciałbym usłyszeć niektóre z twoich myśli o tym, jak to było odzyskać duchowe praktyki twoich przodków.

J: To tak interesujące, że wychowujesz próby czarownic, ponieważ zawsze wracam do tego jako punkt dydaktyczny odłączania całego pokoleń i kultur od ich korzeni. Mówimy również o odłączeniu się od ziemi poprzez przemoc na bazie płci.

To było dużo protestu, które mnie aktywowało. W 2016 r. Widziałem transmisje na żywo w Internecie morderstw i egzekucji; To było bezradne w łóżku, obserwując je. W ten sposób był to tak surrealisty. W tym czasie ktoś zaprosił mnie na rajd BLM. Otaczaliśmy rodziny ofiar przemocy policyjnej. Musiałem przynieść uzdrowienie, miłość i modlitwy. Więc modliłem się publicznie z rękami.

Na ulicy było tysiące ludzi, którzy mówili nazwiska zmarłych do niebios. Pamiętam, jak patrzyłem na niebo, a między Marsem a Jowiszem była ćwierć księżyca. Słońce zachodziło i wszyscy zrobili koło. Nigdy nie odwróciliśmy się do tego wyrównania, a ja musiałem podnieść ręce i modlić się.

Potem wpadłem w świadomość. Ponowne tworzenie swojej tożsamości poprzez cofnięcia kroków historii, co miało miejsce jako rozmowa rasowa. Ale czuję również złożoność rasy, płci i seksualności w ramach mojej tożsamości. Wszystko jest połączone.

Rl: Moja duchowość zawsze poinformowała moje zaangażowanie w sprawiedliwość. Im bardziej dekolonizowałem swoją duchowość, tym bardziej zmotywowałem się uczestniczyć w ruchach w celu promowania równości i wyzwolenia. W 2016 roku wiele osób obudziło się z niesprawiedliwościami, które przeniknęły naszą kulturę. Niektóre ruchy połączyły duchowość i czarów, w szczególności z aktywizmem. Byłem na niektórych z tych wieców i w tych ruchach. Powiedziałeś, że 2016 był dla ciebie znaczącym punktem zwrotnym. Jak od tego czasu przecinają się duchowość i aktywizm?

J: Wojna duchowa jest prawdziwa. Trzymaliśmy się za ręce w kręgu na ulicy, a ilość przemocy, która spotkała się za coś tak świętego, pokazała mi moc spotkania jak rytuał.

Rl: Teraz, gdy więcej ludzi jest właścicielem swoich darów i ewoluuje swoje duchowe przekonania, mam nadzieję, że te zmiany mogą prowadzić do uzdrowienia świata. Uzdrawiamy nie tylko naszą traumę i te, które odziedziczyliśmy po naszych przodkach, ale także zbiorową traumę, której doświadczyliśmy w ostatnich latach.

Zamierzam trochę zmienić bieg i porozmawiać o Neptune. Od 2012 r. Ostatnim razem, gdy Neptune był w Rybach w 1800 roku, widzieliśmy podobne zainteresowanie medium, magią i nauk okultystycznych, jak to robimy. To czas, kiedy wszyscy możemy wykorzystać naszą zbiorową wyobraźnię, aby kształtować świat. Załóż więc swoje wyznanie lub psychiczny kapelusz: jakie ruchy mogą się zdarzyć w ciągu najbliższych kilku lat?

J: Widzę wiele duchowych wyrównania, zwłaszcza z tą pandemią. Ze wszystkich ludzi opuszczających planetę zyskujemy anioły. Jest więcej związku z duchowością i komunikacją z duchami. To interesujące-duchowość poinformowana przez wiele śmierci i traumy. Myślę, że ten czas informuje i zmienia naturę ludzi w zakresie duchowości i duchowego związku.

Rl: Myślę, że kiedy mamy te zmiany, staniemy się bardziej nietolerancyjne dla nadużyć władzy, które przyczyniają się do nierówności i wykluczenia. Chciałbym zobaczyć, jak jesteśmy ze sobą w rytuale, trzymając wizję świata, który chcemy stworzyć.

J: Dla mnie czuję pilność. Przemoc i ból tradycyjnie były reagentami i nie musi tak być. Chcę więc, abyśmy rozciągali mięśnie, umożliwiając obfitość, aby być rdzeniem tego, w jaki sposób dzielenie.

Planeta przechodzi teraz wiele zmian, podobnie jak my. Priorytetyzacja przyjemności i uzdrowienia ma dla mnie sens. To właśnie staram się zrobić w moim zakątku świata; promieniuj to z mojego epicentrum.

Rl: Badałem, jak przyjemność odnosi się do władzy nowego projektu książki. Jako lesbijka, przyjemność i wstyd idą w parze. Część mojej duchowej praktyki ostatnio opiera się na moim ciele i odczuwała moje zmysły. Kocham to, jak to jest być w ciele na tej ziemi. Uwielbiam to, że mówiłeś o przyjemności. Jakie rzeczy robisz, aby pielęgnować tę część siebie?

J: Lubię brać kąpiel co tydzień; Mam tę masaż różdżkę… Mam też nowy wibrator. Pandemia po raz pierwszy mieszkałem samotnie, a teraz wracam do życia w wspólnych przestrzeniach. Poruszam autonomiczne uzdrowienie w zbiorowej przestrzeni, w której każdy może nie być na tej samej stronie, priorytetując siebie i czasu ze sobą. To oznacza chodzenie na spacery. To szczególna część mojej samodzielnej opieki.

Rl: Słyszę cię. Jestem żonaty z moją cudowną żoną, Tishą i myślę, że pandemia wywiera na wszystkich pandemię, niezależnie od statusu związku. Sam czas był tak ważny, ponieważ cały czas byliśmy w bliskiej odległości. Oboje pracujemy z domu.

To była dla mnie sztuka. Musiałem ugruntować się w pięknie i kreatywności, aby przetworzyć dynamiczną energię tego, co działo się na świecie, dlatego uczyniłem tę część mojej duchowej praktyki.

Zdaję sobie sprawę, że nie rozmawialiśmy o związkach. To takie opinię na temat pracy, aktywizmu i wszystkiego innego oprócz relacji. Czy jesteś w związku?

J: To prawdziwe! Jestem takim kochankiem, to śmieszne, ale nie mam dużo aktywacji w moim romantycznym życiu. Pandemia zainicjowała koniec mojego pierwszego i najdłuższego związku. Myślałem, że samodzielne przeprowadzka do domu w Nowym Orleanie pozwoli na większą swobodę i podniecenie w tym obszarze, ale jedynym sposobem na spotkanie z ludźmi z zamiarem romansu było randki z aplikacjami/aplikacjami w mediach społecznościowych, które są dostępne z własnymi Specjalny zestaw wyzwań. Kiedy więc sprawy wydawały się nieco poza moją kontrolą fizycznie w odniesieniu do zestaleniają. Palące świece, rozmawianie z Księżycem i moimi przodkami, a dziennikarstwo pomagało mi poruszać się.

Czuję się dość wyczerpany w sposób, w jaki się manifestowałem. Więc jestem singlem i bardzo niedawno próbuję nowych rzeczy, takich jak uwalnianie kontroli, próbuję ograniczyć czas, w którym mówię o romantycznym braku lub czytanie o miłości. Zapytałem mojego przyjaciela o to, jak przyciągną kochanków lub dostosowują się do nich, a oni powiedzieli, że po prostu robię to, co kocham. Im bardziej znajduję się w środowiskach, w którym się cieszę, tym więcej osób zainteresowanych tą samą energią mnie znajdzie. Chciałbym, żeby było to trochę łatwiejsze z tego, co widziałem, jak inni mogą robić romantycznie na tej planecie, ale jestem zupełnie inną osobą. Wiem, że moje kochanki będą równie inne.

Rl: Manifestacja miłości jest złożona, ponieważ w manifestacji biorą udział dwie osoby, a coraz więcej osób jest zaangażowanych, jeśli liczą potencjalne dzieci lub rodzinę.

Tak długo opierałem się miłości, ale wykonałem to ćwiczenie, kiedy byłem gotowy być w związku. W dzienniku pisałbym wiersze miłosne i listy do mojej przyszłej żony. Nie wiedziałem, kim ona jest, ale czułem, jak to jest być zakochany. Robiłem to prawie co noc.

Tisha i ja od dawna znaliśmy się jako przyjaciół. Nie wiedziałem, że to ona, dopóki nie byłam gotowa, aby ją zobaczyć jako tę jedyną. Stało się to 14 listopada 2016 r.-The Taurus Full Moon. Mój proces manifestacji polegał na byciu zakochanym tak, jakby tam była, ale ona też robiła swoją rolę, aby przejawiać się jednocześnie miłość. Kiedy oboje byliśmy gotowi, stało się to bez wysiłku.

Mogę być romantykiem. Mówiąc o tym teraz, czuję miłość. Kiedy mówią miłość jest miłością, Czuję to w moim rdzeniu. Kochające kobiety były dla mnie takie czyste i naturalne. Nie mogłem zobaczyć, jak można to uznać za złe, zwłaszcza że wymagało to tak dużej ilości mojego serca-mojej odwagi.

Jak bycie na duchowej ścieżce i rozwijanie darów ukształtował twoje doświadczenie miłości?

J: To pogłębiło mój związek z miłością. Czuję, że jestem w stanie poczuć więcej emocji i empatować bardziej niż kiedykolwiek z ludźmi, miejscami i istotami, które kocham. W tym samym oddechu myślę, że miłość stała się dla mnie bardziej intensywna. Nawet tylko w przetwarzaniu przestrzeni lub doświadczeń, w których miłość nie jest obecna lub nie jest wyrażana. Myślę, że z tego, czego uczyłem się od życia, szczególnie niedawno, to moje silne pragnienie komunikacji w miłości, miłości, miłości. Pisałem o miłości dużo więcej. Dzieliłem się z większą liczbą osób, które ich kocham. Zwykle nie myślę o sobie jak o odważnej osobie, ale jestem. Im bardziej jestem prawdomówny ze sobą i moimi emocjami, tym więcej wyrażeń miłości byłem w stanie dzielić się z innymi.

Chcesz więcej miłości głośno? Tutaj Claire Wasserman i Ashley Louise omawiają (i świętują) swoje małżeństwo. I tutaj Hannah Schneider i Jaclyn Moore omawiają queer reprezentację w mediach.