Nie nosiłem ani jednego ściegu makijażu przez 5 prostych tygodni-znalazłem ten produkt wielozadaniowy

Nie nosiłem ani jednego ściegu makijażu przez 5 prostych tygodni-znalazłem ten produkt wielozadaniowy
Pochłonąłem życie kwarantanny twardy. Mówimy o rzadkich prysznicach, nawet rzadsze mycie włosów i nie ma w zasięgu wzroku „twardych spodni” (legginsy przez wiele dni, dziecko). Postanowił, że wyglądanie uroczo jest oficjalnie poza stołem, dopóki nie zobaczę ponownie nowego ludzkiego IRL, lepiej uwierz, że moja twarz nie widziała szew makijażu przez pięć prostych tygodni. Następnie poznałem wieżę 28 Bronzino iluminując Bronzer (20 USD).

Wraz z początkiem moich odkryć makijażu na początku 2000 roku mój związek z Bronzer zawsze był skomplikowany. Większość mojego młodego dorosłego życia spędziłem na spacerując w obrębie, zbyt żartobliwego odcienia, który sprawił, że wyglądałem jak skrzyżowanie Oompa Loompa i Snooki (i wcale nie jak Jessica Simpson świeżo po plaży, co oczywiście byłem dążyć). Więc przez najdłuższy czas trzymałem się z dala od rzeczy. Ale Bronzer Tower 28 jest zupełnie innym zwierzęciem niż rzeczy, które brytałem na twarzy we wczesnych latach i szybko stał się tylko rzecz, którą chcę położyć na twarzy. Nawet jeśli nikt nie widzi tego technicznie.

Zdjęcie: Wieża 28

Kupuj teraz: Tower 28 Bronzino Illumination Bronzer, 20 USD

W przeciwieństwie do zwykłych patyków i proszków, ma kremową konsystencję, która ułatwia nakładanie na policzki, nos i czoło, a także na pokrywki i usta. Nie ma blasku w instancji, oferuje błyszczące wykończenie, które naprawdę robi Wygląda na to, że jesteś świeżo z plaży (nawet gdy utknąłeś w środku przez tygodnie). „Cream Bronzers będą wyglądać błyszczącymi, promiennymi i soczystymi; proszkowe brązury będą wyglądać bardziej matowe, satynowe i więcej makijażu”, powiedziała gwiazda makijażu Katie Jane Hughes grupa redaktorów podczas imprezy premierowej dla wydarzenia na premierę bronzer. „Jeśli ktoś jest naprawdę suchy, sugerowałbym kremowy bronzer."

Bronzer Tower 28 jest w dwóch kolorach i oboje znaleźli swoje miejsce w mojej rutynie. Używam palców, aby zastosować ciemniejszy ton (najlepszy wybrzeże) na czoło i grzbiet nosa, a następnie wtopię go w puste policzki dla najłatwiejszego konturu na świecie. Następnie biorę nieco bardziej połyskowy. Wreszcie, zgodnie z radą Hughesa, naciągam trochę małego kawałka na środku moich ust, aby dodać wymiar, zanim przesuwam się na płaszcz mojego ulubionego barmowanego balsamu.

Rezultatem jest najbardziej naturalny wygląd bronzeru w historii makijażu. Jest idealny do pozostania w środku, ponieważ jest tak niski wysiłek, a jednocześnie dodaje odpowiednią liczbę rzeźby. Teraz moje podejście „bez makijażu” do kwarantanny oficjalnie przekształciło się w jeden produkt.