„Jestem wzbudzonym, i to właśnie robi miesięczny wędrówka dla twojego ciała-i umysłu”

„Jestem wzbudzonym, i to właśnie robi miesięczny wędrówka dla twojego ciała-i umysłu”

Płuca Shilletha Curtis krzyczeli, a jej nogi ciasne. „Byłem jak, nie jestem na to gotowy!" ona pamięta. Właśnie przybyła do Gruzji, aby wędrować po około 2190-kilometrowym szlaku Appalachów, i chociaż trenowała na lokalnych szlakach Pensylwanii z pełnym plecakiem sześć dni w tygodniu, znacznie bardziej stroma 5000 stóp wspinaczka po południowej rozpoczęcie Appalachów pozostawiło jej walkę. „Nie miałem tonu mięśniowego. Nie miałam mięśnia brzucha - mówi.

Szybkie do przodu sześć miesięcy do White Mountains of New Hampshire: „Moje nogi były jak skały”, wspomina Curtis. „Moje ramiona były dopasowane do używania moich słupów, aby popchnąć mnie na wzgórze. Nosiłem może 25 funtów na plecach i to było, jak nic. I zamiast potrzebować przerwy przy każdym ogniu, było to bardziej jak każde 10 lub 20 płonących.„(Blazes to znaczniki szlaków, FYI.)


Eksperci w tym artykule
  • Cory Nyamora, Psyd, Dr. Cory Nyamora, Psyd, jest psychologiem sportowym i założycielem Endurance-A Sports & Psychology Center.
  • Kristi Foxx, DPT, Kristi Foxx jest fizjoterapeutą w szpitalu na specjalną operację w Nowym Jorku.

Nic dziwnego, że wyruszenie na wycieczkę z plecakiem na odległość na długich dystansach zmienia twoje ciało. Efekty zdrowotne są zarówno fizyczne, jak i mentalne, z wynikami, które trwają długo po powrocie wędrowców. „Bycie w naturze i robienie czegoś, co trudne przez długi czas pomaga nauczyć się być w tej chwili”-mówi Cory Nyamora, Psyd, psycholog sportowy i założyciel Endurance-A Sports & Psychology Center. „Pomaga ci rozwinąć poczucie zaufania do siebie i odporności i zdolności do znoszenia cierpienia lub bólu."

Hikerzy zyskują „nogi szlaku”

Bez względu na to, ile trenują turystów, nic tak naprawdę nie przygotowuje ciała na dzień i dzień noszenia życia na plecach. „Na początku poczujesz duży ból” - mówi Kristi Foxx, DPT, fizjoterapeuta w szpitalu na specjalną chirurgię w Nowym Jorku. „Nazywa się to„ zdobywanie nóg szlaku ”i zwykle zajmuje to pięć do siedmiu dni, w zależności od osoby.„Mięśnie łydki, quady, pośladki i mniejsze mięśnie wsporcze w stóp i kostkach biorą bicie.

„To także podważa kontrolę rdzenia i kręgosłupa, ponieważ kontrolujesz ciężką paczkę na plecach”, dodaje Foxx.

To była walka, z którą walczyła Curtis, kiedy wylądowała w Gruzji w lutym 2021 r. I poczuła, że ​​brakuje jej mięśni i wytrzymałości. Gail Storey, która próbowała 2663-kilometrowego szlaku Pacific Crest ze swoim mężem Porterem, gdy miała 55 lat (i pisała o tym w swoim pamiętniku Obiecuję, że nie będę cierpieć), mówi, że minęło dwa tygodnie wędrówek 20-kilometrów, zanim dostała swoje nogi szlakowe. Trenowała się codziennie sześć mil z pełnym plecakiem, a także trenowanie siły, a czasem biorąc dwa zajęcia jazzerise. „Ale nie miałam dużego doświadczenia na drodze do wędrówek na duże odległości”-mówi. „Musiałem to rozgryźć na szlaku."

W końcu mięśnie dostosowują się i stają się znacznie silniejsze. „Wszystkie dziewczyny, z którymi wędrowałem na szlaku, patrzyliśmy do końca” - mówi Curits. „Mężczyźni wyglądali jak brodaty szkielety."

Chociaż mięśnie zazwyczaj zanikają do normy po zakończeniu wędrówki, intensywna fizyczność trwa. „Nawet teraz jestem w najlepszej formie, jaką kiedykolwiek byłem”, mówi Storey, teraz 74. „Szlak nauczył mnie o połączeniu umysłowym. I dał mi nogę, obejmując perypetie starzenia się. Uwielbiam mieć ten kinestetyczny związek z moim ciałem jako kobietą."

Apetyt wzmacnia i staje się niezbędny

Ponieważ przez wędrówki muszą ciągnąć posiłki o wartości kilku dni i muszą jeść znacznie więcej niż zwykle, jedzenie może stanowić wyzwanie.

„Mój apetyt z skoku był wygłodniały” - mówi Curtis. „Jadłem od 15 do 20 przekąsek dziennie.„Doświadczyła także dziwnych pragnień, takich jak surowe cytryny i cukierki. „Zwykle jestem bardzo ostrożny wobec cukru tylko dlatego, że cukrzyca biegnie w mojej rodzinie, ale w lesie dostałem poważną kwaśną gumy."

Pragnienia cukru i tłuszczu są typowe, ponieważ ciało chce i potrzebuje szybkiej energii. Ale spożywanie tak dużej wysokiej kalorii, przetworzona żywność powoduje własne problemy. „Trawienie to duży problem” - mówi Foxx. „Musisz nosić lekkie przekąski z goszeniem. Tylko wtedy, gdy zejdziesz ze szlaku."

Foxx, która wędrowała w 273-kilometrowym szlaku Vermont w 2019 roku, również poczuła ostre skutki braku wystarczającej ilości kalorii: w pewnym momencie stała się tak zmęczona i nieszczęśliwa, że ​​po prostu „usiadła na szlaku i płakała”, mówi. Zadzwoniła do brata, doświadczonego przez wędru, aby powiedzieć mu, że zamierza odejść. „Powiedział:„ Na następnym przystanku musisz zdobyć snickers ” - wspomina. Słuchała, tankowała i kontynuowała.

Jednak w przypadku kondygna. „Byłem tak wychudzony, że traciłem mięśnie” - mówi. Na zatrzymaniu zaopatrzenia w północnej wysokiej Sierra zdecydowała, że ​​utrata masy ciała stała się zbyt ekstremalna; Nie chciała zwolnić męża i potencjalnie naraża ich oboje na ryzyko utknięcia w niebezpiecznych warunkach. Wróciła więc do domu, odzyskała wagę i ostatecznie spotkała się z mężem, aby krótko spotykać się w reszcie dwóch i pół miesiąca na szlaku.

Stopy są szczególnie pobite

Niewielu turystów przechodzi przez szlak bez szwanku. Wędownictwo w górach z ciężką paczką kłada dużo obciążenia na nadwozie, argumentalnie podczas wspinania się. „Musisz upewnić się, że rozciągasz mięśnie, utrzymywać je z delikatnym zakresem ruchu” - mówi Foxx. Urazy z poślizgnięć i upadków nie są rzadkie. „Wszyscy na szlaku wymagają mnóstwa ibuprofenu. Nazywamy to „witaminą I” - mówi Storey.

Prawdopodobnie najczęstszą częścią ciała do pobicia są stopy. „Moje uda stały się silniejsze, moje ramiona stonowały się, a moje stopy słabsze”-mówi Curtis. Noszenie niewłaściwych butów pozostawiło ją z zapaleniem powięzi podeszwy lub zapaleniem stopy, a zanim dotarła do Pensylwanii, jej kostki również zaczęły blokować. Bez dostępu do lodu improwizowała, zanurzając stopy w zimną wodę, gdy obozowała w pobliżu rzeki lub jeziora.

Pęcherzy z spoconych skarpet i sztywnych butów są bardziej prawdopodobne niż nie. „Musisz chronić swoje stopy” - mówi Foxx. „Umyj stopy, poszukaj rozkładu skóry i pozwól im oddychać.„(Choć może to być trudniejsze w chłodniejszej pogodzie, przypomina budzenie się w lodowatym górach z zamrożonymi skarpetami.)

Skóra może zarówno świecić, jak i świecić

Jeśli wędrowcy mogą uniknąć oparzeń słonecznych, mogą znaleźć naturę za najlepszy schemat pielęgnacji skóry. „Zwykle walczę z trądzikiem, ale moja skóra świeciła na szlaku” - mówi Curtis. Przypowiada temu fakt, że nie dotykała twarzy tak często jak zwykle, i tylko prysznicuje co trzy do siedmiu dni. „Położyłem też dużo błota na ciele, aby chronić je przed słońcem i komarami.„Taktyka nie tylko pomogła zapobiec oparzeniom i ukąszeniom robaków, ale uważa, że ​​nie zmywanie dobrych bakterii nie miało efektów terapeutycznych.

Nie wszystkie cele skóry tak dobrze. Oprócz pęcherzy na stóp, otarcia może być problemem, w którym paczka pieszych uderza w klatkę piersiową i plecy (szczególnie w przypadku kobiet o większych skrzyniach, które mają trudności ze znalezieniem dobrego dopasowania). „Może to być dużo wcierania i noszenia skóry” - mówi Foxx. „Musisz mieć pewność, że uzyskaj odpowiednie dopasowanie.„Szukam paczki z regulowanym paskiem klatki piersiowej, a także jeden wokół talii może zaoferować dodatkowe wsparcie i umożliwić dostosowanie dopasowania do kształtu i rozmiaru ciała.

Siła psychiczna staje się głównie kwestionowana

Na szlaku jest powszechne powiedzenie: „Przyjmij ssanie.„Chociaż ci, którzy utknęli za komputerami, mogą romantyzować ideę bycia w naturze 24 godziny na dobę, 7/7. „Czasami jest ciężko być tam” - mówi Foxx.

Storey mówi, że wędrowcy muszą pogodzić się z rezygnacją z kontroli nad warunkami pogodowymi i kontuzjami. „Bycie tym wrażliwym zwiększyło moją odporność, zaradność i pewność siebie” - mówi. „Nauczyłem się, jak być szczęśliwym, nawet z intensywnym dyskomfortem."

dr. Nyamora sugeruje, że wędrowcy opracowują plan przed czasem, kiedy wszystko nie idzie dobrze. „Przygotuj się na rezygnację” - mówi. „I bądź dla siebie jasny-to powody, dla których rzucę.„Pokusa nastąpi, mówi, więc konieczne jest, aby przygotować się do niej (a także turystów, aby nie pozwolić perfekcjonizmowi przekroczyć ich zdrowe granice).

Jednak ciągłe ćwiczenia i narażenie na przyrodę mają również swoje korzyści ze zdrowia psychicznego. Curtis, która mieszka z depresją, ADHD i zaburzeniem paniki, znalazła jej wędrówkę, dała jej szansę praktykowania większej uważności. „Bycie na szlaku było najlepsze, jakie kiedykolwiek mogłem sobie poradzić” - mówi.

Obligacje społeczne przyspieszają

dr. Nyamora zwraca uwagę, że nie tylko wędrowcy muszą nauczyć się polegać na sobie, ale czasami są zmuszeni polegać na innych-niezależnie od tego, czy jeździsz do miasta, porady na następną przepustkę, czy po prostu z kimś, z kim można porozmawiać. „Jesteś zmuszony do połączenia się z nieznajomymi” - mówi.

Doświadczenie emocjonalne sprawia, że ​​wszyscy są bardzo surowi, a wielu otwiera się na siebie w sposób, którego zwykle nie doświadczamy w codziennym życiu. Niektórzy turystowie w końcu trzymają się „tramwaj.„„ To jest jak społeczeństwo socjalistyczne w lesie-mówi sobie ”-mówi Curtis.

Największe wyzwanie może nastąpić po mecie

Po spędzeniu tyle czasu skupionym na jednym celu i przyzwyczajeniu się do stałego strumienia endorfin z regularnej aktywności fizycznej w „prawdziwym życiu” może być najtrudniejszą częścią. „Przejście z przestrzeni, która była tak medytacyjna, w której przerwasz od żonglowania wszystkimi szczegółami naszego normalnego życia, może być wstrząsające” - mówi dr Dr. Nyamora.

Depresja po drodze może uderzyć mocno. Kondygnacja tak bardzo spóźniła się na wędrówkę, że znalazła się plecakiem do sklepu spożywczego dwie mile w jedną stronę w jej szortach i koszuli turystycznej. Curtis mówi, że „poczuła się jak szczeniak wyrzucony na świat” i nie opuściła domu na miesiąc, i wyjaśnia, że ​​nie była w stanie odnieść się do innych ludzi, którzy nie doświadczyli tego, przez co właśnie przeszła.

„Nie sądzę, żebyś naprawdę był taki sam po zrobieniu czegoś takiego” - mówi. Jeden mechanizm radzenia sobie: po prostu piesze wędrówki. Dzisiaj Curtis jest w środku 3 028-kilometrowego podziału kontynentalnego.

Oh cześć! Wyglądasz jak ktoś, kto kocha bezpłatne treningi, rabaty dla najnowocześniejszych marek odnowy biologicznej i ekskluzywne dobrze+dobre treści. Zarejestruj się dobrze+, Nasza internetowa społeczność wellness i natychmiast odblokuj swoje nagrody.