Po co otworzyć się na temat aborcji, jest najpotężniejszym stwierdzeniem, jakie może wydać kobieta

Po co otworzyć się na temat aborcji, jest najpotężniejszym stwierdzeniem, jakie może wydać kobieta

Nigdy nie miałem aborcji, a jednak temat był blisko w moim życiu od tak długo, jak pamiętam. Pochodzę z pobożnej rodziny katolickiej i wkładam autobus, aby wziąć udział w March for Life w Waszyngtonie.C. była coroczna okazja, dorastając-pamiętam z dumą trzymałem czerwony i biały znak, który określił: „Aborcja zabija dzieci."

Jednak przez pierwszego roku studiów znalazłem się gwałtownie po drugiej stronie wydania praw reprodukcyjnych kobiet. Nie pamiętam dokładnego momentu, w którym zostałem sporny, ale jeden scenariusz z tego okresu utknął ze mną: zacząłem jechać metrem przez Boston do Planowanego Rodzicielstwa, aby odebrać bezpłatną kontrolę urodzeń-które moje ubezpieczenie zdrowotne nie zrobiło „Ocieka, ponieważ zapewnił to pracodawca mojego taty, Kościół katolicki.

Często znalazłem się poza kliniką, ponieważ protestujący zablokowali moją ścieżkę i krzyknęli na mnie do „ponownego rozważenia” lub krzyczania: „Ratuj swoje dziecko i siebie!„Pewnego razu nie mogłem powstrzymać oburzenia. Zatrzymałem się i krzyknąłem na zgromadzony tłum: „Idę tu, więc nie będę musiał mieć aborcji, ty idioci! Zostaw mnie, kurwa w spokoju!"

Umieszczenie ludzkiej twarzy na temat gorących przycisków pomogło przekształcić moje zrozumienie aborcji-co pod koniec dnia jest problemem zdrowotnym kobiet, nie platforma dla niezgody politycznej.

Kiedy wszedłem do środka, poczekalnia była pełna kobiet. Wiedziałem, że przynajmniej niektórzy z nich musiały tam być, kończąc ciążę i byłem przytłoczony współczuciem dla każdego z nich. Dla mnie umieszczenie ludzkiej twarzy na temat gorącego przycisku pomogło przekształcić moje zrozumienie aborcji-co pod koniec dnia jest problemem zdrowotnym kobiet, nie platforma dla niezgody politycznej.

To jeden z powodów, dla których uważam, że niedawno wydany Imiona kobiet autor filmowy i działacz społeczny Poppy Liu, tak przekonujący. To surowy, piękny film krótkometrażowy, w którym Liu opowiada swoją historię o aborcji-decyzja, którą, jak twierdzi, była związana z jej ciałem, zdrowiem, seksualnością i władzą własnych słów, czego mówi, że zbyt często brakuje rozmów z rozmów ciała kobiet.

Czytaj dalej, aby usłyszeć, dlaczego Liu i inni zwolennicy praw reprodukcyjnych twierdzą, że dzielenie się historiami kobiet jest teraz ważniejsze niż kiedykolwiek.

Po pierwsze: „To nie jest film o aborcji”, nalega Liu. „To jest film o kobietach."

Biografia, obecnie tworząca obwód festiwalu, jest tylko najnowszym przykładem tego, jak gawędziarze koncentrują swoją pracę na dzieleniu się opowieściami dotyczącymi praw reprodukcyjnych jako środka na skupienie się na aborcjach z politycznej na osobiste. (Inne ważne wpisy obejmują 2005 Miałem aborcję i Documenatry zeszłego lata Aborcja: historie opowiadają kobiety, Debiut telewizyjny na HBO 3 kwietnia.) To zmiana perspektywiczna, jaką według niego ma kluczowe znaczenie dla ich sprawy.

„Opowiadanie historii ma kluczowe znaczenie, ponieważ usuwa ją z królestwa teorii i w sferę osobistej, aby ludzie mogli zobaczyć siebie i ludzi, których kochają w opowieściach o aborcji”, mówi Elizabeth Hira, adwokat praw reprodukcyjnych i członek zarządu dla zarządu dla New York Aborction Access Fund (NYAAF). „Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że ktoś, kogo kochasz."

„Opowiadanie historii ma kluczowe znaczenie, ponieważ usuwa ją z królestwa teorii i do królestwa osobistego, aby ludzie mogli zobaczyć siebie i ludzi, których kochają w opowieściach o aborcji."

Obecne badania nad aborcjami w USA stawiają roczną liczbę na nieco ponad 926 000 lub 14.6 na każde 1000 kobiet w wieku 15–44 lat, spadek o 12 procent w porównaniu z 2011. Nie żebyś wiedział o tym z debaty politycznej, która rozwija się wokół aborcji. Problemy na bloku krojenia obejmują obalenie przełomowej sprawy Sądu Najwyższego Roe v. Wade, która uczyniła aborcję legalną w Ameryce i potencjalnie wyciąga fundusze federalne z planowanego rodzicielstwa, główne źródło niedrogiej opieki zdrowotnej reprodukcyjnej wielu kobiet.

Zbyt często w tych rozmowach to głosy kobiet w centrum debaty na temat praw reprodukcyjnych, które są utopione, pozostawiając kobiety takie jak Liu, które czują się marginalizowane i samotne. W rzeczywistości to izolacja Liu, która mówi, że po jej aborcji doprowadziła ją do zrobienia Imiona kobiet.

„To, co było szokujące, to chwila, w której zacząłem rozmawiać z innymi ludźmi o [mojej] historii, to uczucie samotności zaczęło odchodzić” - wspomina. „Tak wielu ludzi wyszło z stolarki, żeby powiedzieć:„ Ja też.„Zaczęło działać to poczucie wspólnoty, solidarności i siostry."

Widziałem z pierwszej ręki, jak jedna odważna kobieta może przenosić ludzi, dzieląc się własnym doświadczeniem.

Podczas jednego pokazu filmu Liu (który jest teraz dostępny online) mężczyzna podniósł rękę i powiedział: „Chciałem tylko podziękować, ponieważ nigdy wcześniej nie musiałem myśleć o tym doświadczeniu z perspektywy kobiety."

Z drugiej strony tajwański dziadek odezwał się, zauważając, że rozpoznał twarz swojej córki w filmie i zdał sobie sprawę, że chce usłyszeć od swoich dzieci o ich doświadczeniach w głębszy sposób. Zwolennicy praw reprodukcyjnych twierdzą, że powiązania ludzkie, dzieląc się swoim doświadczeniem z aborcją.

„To było szokujące, gdy zacząłem rozmawiać z innymi ludźmi o [mojej] historii, to uczucie samotności zaczęło odchodzić."

„Zawsze mówimy o tym, jak musisz znaleźć jeden punkt z kimś. W ten sposób słyszymy się i rośniemy - mówi Imiona kobiet współreżyser i redaktor Amanda Madden. „Całym celem jest stworzenie przestrzeni i nie umieszczanie ścian, a to pierwszy krok w łączeniu się z większą liczbą osób."

Film jest częścią większego ruchu opowiadania historii kobiet i jest to jeden z przykładów tego, jak w czasie, gdy prawa reprodukcyjne, prawa kobiet i dostęp do opieki zdrowotnej są zagrożone, wiele kobiet mówi w sposób, który koncentruje się na osobistym polityczny. A być może najpotężniejsze stwierdzenie, jakie możesz złożyć jest po prostu opowiadanie własnej historii.

Oto, co musisz wiedzieć o ustawie o równości menstruacyjnej, która obecnie przechodzi przez Kongres (Think: Free Tampons). Plus, przewodnik po rozmowie ze mną o „problemach kobiet."