Nie mogę znieść ciepła? Oto, jak to jest w Brrrn-najzimniejszy trening w Nowym Jorku

Nie mogę znieść ciepła? Oto, jak to jest w Brrrn-najzimniejszy trening w Nowym Jorku

Z lobby spojrzałem przez drzwi uwięzione w zamrażarce, zacząłem nucić „Ice Ice Baby” i wszedłem do lustrzanego studia treningowego ubranego na wędrówkę Antarktyczną: Leggingi z polaru, dwie parę skarp długi rękaw i zamek błyskawiczny. Zadrżałem, gdy patrzyłem na dwie inne osoby już w klasie, którzy nosili legginsy Capri i staniki sportowe.

To jest * naprawdę * lubi ćwiczyć w Brrrn Fitness

Klasa zaczęła się od gwiazd ogniowych: przysiady wykonane podczas wcierania dłoni w celu ciepła. Następnie wślizgnęliśmy się do botków (zasadniczo szorowania, które pasują do tenisówek, aby zminimalizować tarcie i poprawić poślizg), po czym wkroczyliśmy na nasze deski slajdowe.

Przez następne 45 minut przeprowadziliśmy się przez trzy ruchowe obwód, który został ręcznie napisany na dużej brązowej rolce papieru, podczas gdy nasz bardzo motywujący i angażujący instruktor, Chris Crowthers, ustnie wyjaśnił każdy ruch. Były dość podstawowe: przysiady, rzutu, deski, wspinacze górskie, windy nóg. Ale robienie ich na płycie slajdów sprawiło, że poczuli się nowe i inne. ) nie.) Nieważność tego wszystkiego była ekscytująca.

Poza tym było o wiele trudniejsze. Musisz poważnie zaangażować mięśnie rdzenia i stabilizatora, aby utrzymać równowagę i właściwą formę na planszy. Podczas gdy moja klasa miała tylko sześć innych osób poszukujących przygód, „stacje” pracy są całkiem blisko siebie, więc * nie * upadek jest kluczowy. Wspaniale było korzystać z mojego adduktora i porywaczy-pomogło mi to uświadomić sobie, że ruchy boczne bardzo brakują w mojej rutynie. I chociaż ból nie jest znakiem dobrego treningu, byłem mile zaskoczony, kiedy obudziłem się następnego dnia, czując to. Aktywacja ABS, FTW!

Szybowanie tam iz powrotem było poważnie zabawne. Zdecydowanie działało na mój wewnętrzny tyłek i uda, ale to nie był mój zwykły crossfit wod.

Pomijając podniecenie, nie czułem się w ogóle opodatkowanym ani nie spociłem się (to może być z powodu niskich temperatur) i nie oddychałem nawet zdalnie mocno mocno. Szybowanie tam iz powrotem było poważnie zabawne i przypomniało mi o łyżwach lodowych. Zdecydowanie działało na mój wewnętrzny tyłek i uda, ale to nie był mój zwykły crossfit wod. A na wypadek, gdybyś się zastanawiał, muzyka była trochę mniej waniliowa i znacznie więcej Demi Lovato. Jak można się spodziewać, hit Ellie Goulding „Burn” grał w crescendo klasy.

Nacisk na zimne temperatury wydaje się trochę chwytliwe (czas i badania pokażą, czy jest to legalne), ale lubiłem oddychać w chłodnym powietrzu, a trening był dla mnie czymś innym. Tak więc, jeśli krioterapia, kąpiele lodowe i zima cię ekscytują, ten nowy Fitness-Frezezer w Chelsea może być szokiem #Coldture, na który czekałeś.

ICYDK, twoja gorąca lekcja jogi może wyrządzać więcej szkód niż pożytku. Mówiąc o play.