W jaki sposób improwizacja zwiększa zaufanie i komunikację dla osób z autyzmem

W jaki sposób improwizacja zwiększa zaufanie i komunikację dla osób z autyzmem

Gra jest taka, której zespół w Second City uczy wszystkich swoich uczniów, a reakcja Johne'a jest taka, którą te ściany prawdopodobnie usłyszały podczas każdego z programów improwizacji centrum szkoleniowego. Ale słowa niosą szczególną wagę dla dzisiejszych osób w grupie-osiem osób w spektrum autyzmu.

Podczas gdy zaburzenie ze spektrum autyzmu (ASD) objawia się inaczej u każdej osoby, dwie charakterystyki charakterystyczne są tendencją do unikania kontaktu wzrokowego i skłonności do ściśle przylegającego do rutyny. Ćwiczenie to rzuca wyzwanie i uczniowie są zaledwie 10 minut przed zajęciami. „Dla kogoś, kto jest w spektrum autyzmu, Improv powinien być ich najgorszym koszmarem”, mówi Fisher. „Ale to jest powód, dla którego tu jesteśmy. To nie jest ich najgorszy koszmar. To coś, co może być naprawdę niesamowite i naprawdę zabawne."

„Dla kogoś, kto jest w spektrum autyzmu, Improv powinien być ich najgorszym koszmarem. Ale to jest powód, dla którego tu jesteśmy."

Fisher i Johne spotkali się w klasie improwizacyjnej, Johnne uczył na Uniwersytecie DePaul, gdzie Fisher otrzymywała MSZ w aktorstwie. Johne ma córkę z autyzmem, Fisher ma doświadczenie w nauczaniu edukacji specjalnej i dzielą pasję do improwizacji. Przedstawili pomysł na wspólnotę dla społeczności ASD dla społeczności ASD w drugim mieście, aw ciągu kilku tygodni uruchomili Improv for ASD z pełnym składem. Motywacja dla Fishera była taka sama, jaką doświadczyła, gdy poproszono o uczenie poprawy zajęć odbywających się w jej byłym liceum, gdzie jeden uczeń z autyzmem chciał wziąć udział.

„Natychmiast zauważyłem, że był tak, jak wszyscy inni studenci-po prostu chcieli grać”-mówi Fisher.

I zabawa może być ostatecznym słowem tego wieczoru, o czym świadczy inne rozgrzewki, takie jak pop patrz KO, ćwiczenie wymagające od uczniów wzywania się po imieniu i zachęcania do wykonania Jingle „Pop See Ko”, w którym Wszyscy dołączają do refrenu „Moje ręce są wysokie, moje stopy są niskie, i tak popisowaliśmy KO”, po czym włamali się do własnych charakterystycznych ruchów tanecznych.

Przerwy średniej klasy są długie, aby dać uczniom szansę na relaks i połączenie się ze sobą. W tym okresie Jonathan, miłośnik filmu w klasie, zaczyna pytać kolegów z klasy o swoich ulubionych filmach. Następnie zgłasza swoje, w jednym podekscytowanym oddechu: „Mój jest Dziwniejsze niż fikcja, z Willem Ferrell i Maggie Gyllenhaal. Został wydany w 2006 roku i wyreżyserowany przez Marca Forstera, w którym występuje także Emma Thompson, Dustin Hoffman i Queen Latifah."

W innej części pokoju student z ciemnymi okularami, czarnym golfem i czarnymi spodniami mówi o Disney. „Disney potrzebuje wszelkiego rodzaju talentów” - mówi, zapisując dla mnie dane kontaktowe marki, mówiąc, że potrzebują też usług pisania usług.

Jonathan nadal omawia filmy z kolegami z klasy, a teraz wszyscy w pokoju zwracają uwagę. „Słyszałem, że nowy film Grinch pojawił się dzisiaj o tym, jak ukradł Boże Narodzenie, który jest remakerem wersji z 2000 roku z Jimem Carrey.„To wywołuje rozmowę o najlepszym do tej pory filmu Grinch, aw ciągu kilku minut na tablicy klasowej jest podzielony na trzy sekcje z różnymi inicjałami uczniów pod każdym: 1966, 2000, 2018.

Ten rodzaj spotkań towarzyskich jest powodem, dla którego Johne i Fisher postanowili zorganizować zajęcia w piątkowe wieczory. „Chcemy, aby czuli się, jakby jechali w centrum miasta, aby wziąć zabawę z przyjaciółmi” - mówi Fisher. Pomiędzy potrzebą kontaktu wzrokowego, pracy zespołowej i ciągłą komunikacją, wymagania improwizacji skutkują korzyściami społecznymi dla wszystkich uczestników, ale w szczególności dla społeczności ASD, w szczególności wypłaty te są najważniejsze.

„Wiele osób w spektrum bierze i obsługuje informacje, wydarzenia życiowe i ludzi w inny sposób niż ludzie, którzy nie są w spektrum”, mówi Fisher, zauważając przykład ucznia, który wchodzi w klasę krzyczącego o Win Cubs Win i jak może to być zakłócające kogoś innego. „W naszym społeczeństwie mamy normy i zasady społeczne, a kiedy widzimy ludzi, którzy ich nie posłuszni, postrzegamy ich jako niegrzeczne lub kogoś, kto nie należy do końca."

Z tego powodu Carmen Augustin, MSW, LCSW, pracownik socjalny w Chicago, który pracuje z dziećmi, nastolatkami i dorosłymi z ASD, wspiera tego rodzaju klasę dla garstki swoich klientów. „To świetna rzecz w improwizacji. Nie ma dobrego ani złego; To właśnie wnosisz do tego. Musisz być gotowy zrobić trochę bałagan.„Jest to lekcja, która może również wykraczać daleko poza drzwi w klasie. „Tu nie ma prostej ścieżki, a to jest wyzwalające. Życie jest niechlujne."

„To świetna rzecz w improwizacji. Nie ma dobrego ani złego; To właśnie wnosisz do tego. Musisz być gotowy zrobić trochę bałagan."

Po przerwie prace sceny partnera zaczynają się tonami, koncentrując się na pracy obiektowej. Jest to sedno klasy godziny, kulminacja całej pracy wykonanej w rozgrzewkach i ćwiczeniach. Najpierw Fisher i Nick odgrywają scenę w klasie w szkole średniej, w której Fisher prosi Nicka o pomoc w zastąpieniu klasy, a potem jest scena z Jonathanem i Danem w sadu jabłkowym, próbując pozbyć się nieznośnej, zjadającej owoc. Dalej jest scena od koziego ucznia o imieniu Chance. Podchodzi do przodu klasy i zajmuje miejsce obok Connora, asystenta nauczyciela dla Fishera i Johne.

Fisher podnosi je. „Jesteście w kuchni i odpowiedziasz za mieszanie dużego garnka makaronu i sera na rodzinny obiad”, mówi. „Oto twoja łyżka, oto twój garnek. Teraz wymieszajmy to."

Connor tworzy ręce w „C”, które rozciągają się daleko poza szerokość jego ciała, aby naśladować trzymanie kolosalnego garnka na kuchence. Szansa następuje. Następnie Connor tworzy luźną pięść prawą ręką, unosi ją nad doniczkami i tworzy poruszający się ruch.

Fisher pyta go, co on porusza.

„Porusz”, mówi Chance. Pyta jeszcze raz.

„Macaroni i ser”, mówi, wydłużając „e” ostatniego słowa.

„Czy lubisz makaron?” - pyta Fishera.

Chance na nią patrzy. „Tak” - mówi entuzjastycznie. "Dobry."

Fisher kontynuuje. „Czy możesz zrobić mi kilka misek?"

Connor prowadzi szansę na zbieranie obfitych części makaronu w dwie miski przed siedzeniem przy wyimaginowanym stole. Uczeń wnosi do ust widelca, a Fisher pyta, co normalnie robi ze swoim jedzeniem, jeśli jest zbyt gorąco. Patrzy na nią, a potem patrzy na powietrze przed nim. Zaczyna się nad tym wierzyć.

Gdy kończą scenę, Fisher zadaje jeszcze jedno pytanie. „Zakończ dla mnie to zdanie, szansa. Mac i ser to… ?"

„Dobrze” - mówi, patrząc bezpośrednio na swojego instruktora.

Powstają oklaski z całego pokoju. Do tej chwili było cicho. Chance zajmuje mu miejsce, gdy kolejni studenci wchodzą na scenę, a Fisher klepuje go po plecach. „Świetna robota, kolego. Naprawdę dobrze było usłyszeć twój głos."

To dzięki takiej pracy scenicznej Fisher i Johne byli świadkami Chance, uczeń, który uczęszcza na zajęcia z dwoma instruktorami na trzy sesje, poprawiają swoje umiejętności społeczne.

„Kiedy po raz pierwszy zaczęliśmy współpracować, szansa nie zawsze była taka obecna. Ale teraz widzimy, jak dobrze się bawi w takich czynnościach, jak odkrywanie różnych sposobów mieszania makaronu i sera - mówi Fisher. „Wie, że to gra i że gramy razem."

To około godziny jazdy od domu Chance do drugiego miasta, więc co tydzień przed odejściem mama Chance pyta go, czy naprawdę chce iść. Prawie zawsze mówi: „Tak.„Kiedy przybywa na zajęcia, Fisher mówi, że to z uśmiechem na twarzy. „Wygląda na to, że on naprawdę chce tu być."

To ta sama reakcja wyrażona przez kilku klientów Augustyna. „Zauważam prawdziwe pragnienie wielu osób, z którymi pracuję, aby podzielić się swoimi doświadczeniami z improwizacji”, mówi. „Kiedyś Klient nauczył mnie gry”, co robisz?„Bawił się z tym tyle. Nie mam wielu młodych ludzi, którzy są podekscytowani pokazaniem mi, czego nauczyli się w szkole, ale są to ćwiczenia, które pozostają z nimi."

W innym zajęciu uczniowie spacerują po pokoju i proszeni o przyjęcie postaci własnego wynalazku, prowadząc z różnymi częściami ich ciał. W pewnym momencie Fisher prosi ich o prowadzenie ramionami. Johne zwraca się do Miles i prosi go, aby opisał swój charakter. „Można nazwać mnie dość elegancką osobą”, mówi, spotykając duże skoki po pokoju i dramatycznie przewracając ramiona z każdym krokiem do przodu.

„Jak wyglądałby jego głos?- pyta Fisher.

„Prawdopodobnie… prawdopodobnie jak Joker” - mówi Miles.

John, spacerując w kółko z grupą, pyta Miles, czy klasa może to usłyszeć.

„Nie, nie, nie”, Miles przestaje chodzić i potrząsa głową. „Zdecydowanie nie, mój głos nie jest w stanie przenieść się tak nisko."

Fisher odpowiada. „Miles, czy możesz iść tak jak ty? A jeśli nie możesz tak rozmawiać, czy możesz nam pokazać, gdzie w swoim głosie może to brzmieć?"

Miles znów rozpoczyna spacer i rozważa pytanie Fishera. „Trudno się poruszać i myśleć w tym samym” - mówi.

„Zaufaj mi, dlatego to robię” - mówi Fisher. „Czy możemy usłyszeć odrobinę dźwięku tego, jak może być ta postać?"

Uczniowie nadal chodzą kółko, najpierw ramionami. Kilka chwil przepustki ciszy. Następnie Miles przywołuje głęboki, niski brzuch hałas, który prawie zatrzymuje innych uczestników na ich torach. Zaczynają klaskać od razu, a Miles uśmiecha się, gdy kontynuuje tempo.

Augustin zauważa, że ​​tego rodzaju doświadczenia pomogą uczynić osobę z ASD, która chce powiedzieć „tak” możliwościom, które mogą wydawać się wyzwaniami.

„Za każdym razem, gdy robisz coś, co jest poza twoją strefą komfortu, cokolwiek to jest, strzelasz w mózgu, które wcześniej nie strzelały."

„Za każdym razem, gdy robisz coś, co jest poza twoją strefą komfortu, cokolwiek to jest, strzelasz w mózgu, które wcześniej nie strzelały. Neurony, które strzelają razem, łączą się, więc zmieniasz myślenie ludzi ” - mówi Augustin, który odwołuje się do artykułu o neuroplastyczności u dzieci omawiających zmiany strukturalne i funkcjonalne w mózgu, które występują w wyniku treningu i doświadczenia. „Gdy zobaczysz, co jesteś w stanie zrobić, nie zatrzymasz się, a gdy powiesz„ tak ”, wszystko jest możliwe."

Klasa kończy się na nocy z kolejną rundą sceny, ćwiczeniem grupowym, które wymaga pięciu uczniów. Cztery już się wzrosły i czekają na jeszcze jeden. Jak to często bywa w Improv, świat niewiadomych i bez prostych ścieżek, dwóch studentów próbuje wypełnić przestrzeń w tym samym przypadku Nick i Chance. Nick zatrzymuje się i patrzy na przypadek, a Fisher też robi. Szansa nie zawsze była tak chętna, by wskoczyć na sceny grupowe, pozostawiając Fishera i Johne, aby skłonił go do poprzednich przypadków.

„Chance”, zaczyna Fisher. „Czy chcesz obejrzeć tę rundę lub w górę?"

Minęła chwila i wszyscy milczą. Chance patrzy na swojego nauczyciela, a potem na kolegów z klasy przed sobą.

„W górę” - mówi.