Porozmawiajmy dokładnie o tym, które życie „pro-life” republikanie są warte oszczędzania

Porozmawiajmy dokładnie o tym, które życie „pro-life” republikanie są warte oszczędzania

A jednak tutaj był Pence, przewodniczący grupy zadaniowej Białego Domu Coronawirus, z galdem, aby twierdzić w telewizji krajowej, że on i jego administracja cenią życie ludzkie.

Ustawodawcy i zwolennicy przeciwborowi od dawna wyznawali najwyższą troskę o potencjalne życie zarodka lub płodu, jednocześnie ignorując żywych, oddychając ludzi, którzy próbują zachować zdrowie lub po prostu przetrwać w U.S. Ich hipokryzja zawsze istniała, ale polityka administracji Trumpa-która rzekomo jest „pro-life”-wrzuciła ją na surową ulgę.

Ewolucja „pro-life”

Termin „pro-life” miał znacznie bardziej progresywne pochodzenie, zanim pojawił się z ruchem antyaborcyjnym. Uważa się, że pochodzi od szkockiego pedagoga a. S. Neill, który napisał w 1960 roku, że „żaden obywatel pro-life nie toleruje naszego kodeksu karnego, naszych wiszących, naszych kar homoseksualistów, naszego podejścia do drania." Po Ikra Decyzja W 1973 r.„Jak powiedziała autorka Katha Pollitt w 2019 roku:„ Jedną z rzeczy, która jest świetna w tym, że rzuca drugą stronę jako „pro-śmierć.'"

Ta charakterystyka zwolenników praw do aborcji jest głęboko niesprawiedliwa, szczególnie jeśli weźmiesz pod uwagę ruch sprawiedliwości reprodukcyjnej, który koncentruje się na dostępie do aborcji w ramach szerszego programu praw człowieka. Filozofia sprawiedliwości reprodukcyjnej została stworzona przez koalicję czarnych kobiet w 1994 r.; Twierdzi, że autonomia cielesna jest prawem człowieka i że ludzie powinni być w stanie wybrać, czy mieć dzieci, a także rodzić dzieci, które mają w bezpiecznych i zrównoważonych społecznościach.

Sprawiedliwość reprodukcyjna dotyczy znacznie więcej niż dostępu do kontroli urodzeń i aborcji (choć są one ważne). Chodzi również o upewnienie się, że ludzie mieli płace, płatne urlop rodzicielski i bezpieczne mieszkanie wolne od zagrożeń, takich jak przemoc z broni, przemoc policyjna i rasizm środowiskowy. (To nieco różni się od reprodukcyjnego prawa Ruch, który przede wszystkim opowiada się za ciągłą legalność aborcji.) Sprawiedliwość reprodukcyjna została specjalnie stworzona w celu zaspokojenia szerszych potrzeb kobiet w kolorze i innych zmarginalizowanych osób, które mogą zajść w ciążę.

„Ludzie, którzy sprzeciwiają się aborcji, nie zwracają wystarczającej uwagi na inne kwestie dotyczące praw człowieka, gdy próbują ustalić lub zastąpić osobistą wolę i autonomię człowieka”, mówi Loretta Ross, współzałożycielka Sisterssong Women of Of Of Of Of Of of Women Color Color Reproductive Justice Collective i jeden z pierwotnych założycieli ruchu sprawiedliwości reprodukcyjnej. „Nie widzę od nich żadnego współczucia, które nie jest tylko teoretyczne."

Jak ubezpieczenie „pro-life” zakazuje życia

Najważniejszym przykładem nieuczciwości ruchu „pro-life” jest ich poparcie ograniczeń aborcyjnych, które nieuchronnie wpływają na zdrowie i życie ludzi o niskich dochodach, mówi Destiny Lopez, współreżyser Organizacji Sprawiedliwości Reprodukcji Reprodukcyjnej.

Na przykład, poprawka Hyde z 1976 r. Zakazuje Medicaid-Federalny program ubezpieczenia zdrowotnego dla osób o niskich dochodach od aborcji, chyba że ciąża była wynikiem gwałtu lub kazirodztwa lub zagraża życiu kobiety. Hyde zostaje ponownie odwiedzany co roku w ramach budżetu Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) i od tego czasu rozszerzył się na zakaz ubezpieczenia aborcji dla każdego, kto otrzyma ubezpieczenie lub opiekę zdrowotną z U.S. rząd. Obejmuje to pracowników federalnych, wolontariuszy Korpusu Pokoju, osoby o niskich dochodach w Waszyngtonie D.C., oraz osoby zatrzymane w więzieniach federalnych lub obiektach lodowych. Tylko 16 stanów wykorzystuje własne fundusze na pokrycie opieki aborcyjnej, a 34 stany i Waszyngton, D.C. Postępuj zgodnie z ograniczeniami zmiany Hyde.

Wpływ hyde nie jest równy: ze względu na rasizm systemowy, czarne i latynowce kobiety są nieproporcjonalnie bardziej narażone na Medicaid na ubezpieczenie zdrowotne, a tym samym częściej odmówiono ubezpieczenia ubezpieczeniowego aborcji. „Poprawka Hyde'a jest pod wieloma względami pierwotnym zakazem aborcji dla milionów w naszych społecznościach, którzy polegają na Medicaid w zakresie opieki reprodukcyjnej”, mówi Margie Del Castillo, dyrektor ds. Teleograficznej i rzeczniczej w National Latina Institute for Reproductive Justice. „Zakazy aborcji nieproporcjonalnie ranią naszą społeczność i rodziny Latina/X, dodając kolejną barierę do już ograniczonego dostępu do opieki zdrowotnej."

Lopez dodaje, że ograniczenia Medicaid dotyczące aborcji mogą mieć niszczycielskie konsekwencje. Przegląd pięciu stanów z 2009 r. Z ograniczeniami Hyde wykazał, że około jedna na cztery kobiety w ciąży z Medicaid szukającymi aborcji nie było w stanie uzyskać procedury i ostatecznie dało urodziło. (Badanie z 2019 r. W Luizjanie potwierdziło, że statystyki.) Podczas gdy zwolennicy praw antyaborcyjnych twierdzą, że aborcja jest niebezpieczna, dowody z przełomowego badania obrotowego (badanie podłużne uwzględniające wpływ niezamierzonej ciąży na życie ludzi) sugeruje, że ludzie zaprzeczali aborcjom, są narażeni na doświadczenie powikłań ciąży zagrażających życiu krwotok i przedrzucawki; Bardziej prawdopodobne jest, że mają większe zadłużenie, niższe wyniki kredytowe i spadają poniżej poziomu ubóstwa federalnego niż ci, którzy byli w stanie uzyskać aborcje.

Jednak pomimo całej rozmowy o życiu i wspieraniu kobiet w ciąży, zwolennicy praw przeciwborowych nie wydają się uznać, że ciąża jest ryzykownym stanem zdrowotnym dla czarnych kobiet, które mają najwyższy śmiertelność matki w U.S. „Istnieje prawdziwe rozłączenie między tym, co [zwolennicy praw antyborcyjnych] twierdzą, że dbają, ta wartość, którą przywiązują do życia, a faktycznie opiekują się kobietami i ich rodzinami, gdy życie to istniały”, mówi Lopez. (Rzeczywiście, senator Ted Cruz próbował uzasadnić próby zakazania leków aborcyjnych MifePrex, argumentując, że „ciąża nie jest stanem zagrażającym życiu.")

W tym celu Del Castillo zauważa ironię prawodawców w Alabamie, Georgii, Luizjanie, Mississippi, Missouri i Ohio w 2019 r., Kiedy mają jedne z najwyższych wskaźników umieralności matek i niemowląt w kraju w kraju. „Oczywiste jest, że ci wybrani urzędnicy nie mają szacunku dla dobrego samopoczucia ludzi w ciąży, zwłaszcza czarnych kobiet, Kobiety kolorowe oraz imigranci i migranci - mówi.

Więcej u.S. zasady, które szkodzą zdrowiu i żyć

Zasięg tak zwanego polityki pro-liki wykracza poza ograniczenia ubezpieczenia i ma ogromne konsekwencje dla dobrego samopoczucia rodziców i dzieci. Ross, który jest również wizytującym profesorem nadzwyczajnym w badaniu kobiet i płci w Smith College, zauważa, że ​​większość osób poszukujących aborcji ma już dzieci (prawie 60 procent na instytut Guttmacher), więc prawdopodobnie rozważają wpływ kolejnej ciąży na swoją rodziny. Ludzie mogą doświadczać problemów zdrowotnych, walczą o płacenie czynszu lub położyć jedzenie na stole lub próbować wydostać się z brutalnych relacji-wszystkie czynniki, które wpłynęłyby na ich zdolność do życia zdrowego, nie mówiąc już o wychowaniu kolejnego dziecka. Ale „pro-life” prawodawcy zazwyczaj sprzeciwiają się rozwiązaniom tych problemów. Administracja Trumpa jest przeciwna podnoszeniu płacy minimalnej, próbowała ograniczyć dostęp do bonów żywności. Trump popiera również pozew, który uchyliłby ustawę o niedrogiej opiece (ACA) w całości, która pozostawiłaby ponad 20 milionów Amerykanów bez ubezpieczenia zdrowotnego.

W prawdziwym znaczeniu „pro-life” Ross twierdzi, że ustawodawcy i działacze antyaborcyjni „wydrążyli to przez ich bezczynność w stosunku do zagrożeń dla dzieci, które tu są.„I ta bezczynność rozciąga się na dzieci migrantów próbujących wejść do U.S., rodziny, które administracja Trumpa rozdzieliła na U.S.-Granica Meksyku; Prawnicy wciąż szukają rodziców 545 tych dzieci. „Uważam, że byli naprawdę pro-life, gdyby organizowali się tak dziko, aby wyciągnąć dzieci z klatek na granicy”, mówi Ross. „Jeśli naprawdę troszczysz się o życie dzieci, gdzie jest twój aktywizm?”(Rzeczywiście, podczas gdy kilka mniejszych grup„ pro-life ”wysyłało dostawy do niektórych obiektów granicznych, wiele krajowych organizacji„ pro-life ”wyraziło poparcie dla polityk separacji rodziny lub odmówiło komentarza po naciśnięciu.)

Del Castillo dodaje, że inne polityki imigracyjne w książkach odzwierciedlają całkowity brak szacunku dla życia, który już istnieje. W lutym administracja wdrożyła zasadę „opłaty publicznej”, która pozwala rządowi odmawiać wiz i zielonych kart ludziom, które prawdopodobnie będą korzystać z programów pomocy publicznej, takich jak bony żywnościowe i Medicaid. Jeszcze przed wejściem w życie reguły, zaowocowało to rodzinami z mieszanymi rodzinami z co najmniej jednym nieudokumentowanym członkiem, któremu z tych programów z strachu.

Ponadto Del Castillo twierdzi, że istniejąca polityka wymaga od wielu imigrantów czekających pięć lat, zanim będą mogli zapisać się na opiekę zdrowotną Medicaid poza zasięgiem imigrantów o niższych dochodach. Nieudokumentowani imigranci są zakazani w tym programie, a nawet nie mogą kupić własnego ubezpieczenia za pośrednictwem ACA.

„Nie ma nic„ pro-life ”w polityce, które powodują atmosferę strachu wśród rodzin w naszych społecznościach i uniemożliwia dzieciom dostęp do ważnych programów opieki zdrowotnej i żywieniowej”, mówi Del Castillo.

Jak wyglądałaby naprawdę „pro-life” Ameryka

Dla u.S. Del Castillo mówi, że aby naprawdę cenić życie ludzi, wszyscy mieszkający w kraju powinni mieć dostęp do pełnego zakresu opieki zdrowotnej reprodukcyjnej. Zauważa, że ​​dwa proponowane rachunki mogą mieć dużą różnicę: ustawa o każdej kobiecie, która odwróciłaby poprawkę Hyde, oraz Uzdrowienie dla kobiet i rodzin imigrantów, które udostępniłyby opiekę zdrowotną niezależnie od statusu dokumentacji.

„Nikt nie powinien odmówić ochrony zdrowia z powodu tego, kim są, skąd pochodzą, ile zarabiają, ani jaką płeć identyfikuje”, mówi Del Castillo.

Prezydent „pro-life” nie miałby drobnych walk o sposób wykorzystania miliardów dolarów przydzielonych miesięcy temu do testowania wirusa. Nie sprawiliby, że rodziny statusowe mieszane nie kwalifikują się do kontroli bodźców pandemicznych. Nie byliby tak skoncentrowani na uzyskaniu nominowanego do Sądu Najwyższego przeciwbrzeżenia potwierdziło, że ignorują 8 milionów osób, które żyją teraz w ubóstwie po pandemicznej pomocy bezrobotnej.

„Gdyby naprawdę było zobowiązanie do wyceny życia, widzielibyśmy pakiety Covid [ulgi], których potrzebujemy, aby ludzie utrzymywały ich zdrowie i utrzymywać bezpieczeństwo gospodarcze i finansowe”, mówi Lopez. „Dla mnie to tylko największe narażenie hipokryzji."

Nie, nie, Mike Pence, ty i inni prawodawcy antyaborcyjni nie stawiasz bez przeprosin za świętość życia ludzkiego. Stany Zjednoczone wyglądałyby zupełnie inaczej.

Gotowy do przeniesienia relacji z Well+Good na wyższy poziom? Zarejestruj się w Well+ poniżej, aby otrzymać wyłączne rabaty, profity i treści.