Implikacje „średniej wielkości” rozmowy na temat Tiktok są skomplikowane, ale o co należy rozważyć

Implikacje „średniej wielkości” rozmowy na temat Tiktok są skomplikowane, ale o co należy rozważyć

Kiedy wszyscy mamy różne postrzeganie, prawie niemożliwe jest stwierdzenie, że istnieje jedna prawdziwa definicja. Jak więc ekspert może to ogólnie opisać? „„ Średnia wielkość ”opisuje grupę ludzi, którzy po prostu nie doświadczają piętna ani ograniczeń w nawigacji po świecie, które robią grube, ale wyrzucają przestrzeń, aby podkreślić swoje obawy dotyczące obrazu i poczucia nieadekwatności w porównaniu z cienkim ideałem ” - mówi Meredith Nisbet, MS, LMFT, Krajowy kierownik odpowiedzi klinicznej w Eating Recovery Center.

Osoby te mogą czuć się wykluczone od ludzi w większych I mniejsze ciała. „Przez całe życie zawsze musiałem szukać większych rozmiarów w sklepach i społecznie nie być postrzegane przez moich rówieśników jako„ chude ””, mówi Brianna Sheridan, LPCC, regionalna dyrektor kliniczna z ThriveWorks w Cleveland, który specjalizuje się w przejściach życiowych , stres, umiejętności radzenia sobie, problemy kobiet i poczucie własnej wartości. „Jednak wielu moich większych przyjaciół i współpracowników ma pewność, że powiesz i podzieliłem się tym, ponieważ nie jestem tak duży jak oni, nie mogę w pełni należeć do dużej„ grupy tłuszczowej ”."

Trudny problem z brakiem prawdziwej definicji jest to, że użycie deskryptora „średniej wielkości” wymyka się spod kontroli. „Mniejsze i mniejsze ludzie utożsamiali się z tym terminem w mediach społecznościowych i używają go w odniesieniu do bycia większym niż kulturowym ideałem szczupłości, ale także nie tłuszczu”, mówi Heather Clark, licencjonowana doradca i dyrektor kliniczny w Rock Recovery Recovery. Ludzie mogą zobaczyć, że na przykład w filmach Tiktok i są zdenerwowani, że twórca (w pewnym sensie) twierdzi, że nie ma przywileju, kiedy to robią.

Kolejny punkt, który Sole-Smith robi w jej nadchodzącej książce, jest prawdopodobnie najważniejsza w tej dyskusji: „Nigdy naszym zadaniem jest oznaczenie innych ludzi, a zwłaszcza ludzi, którzy mieszkają w większych ciałach niż my.„Nisbet dodaje, że skupienie się bardziej na percepcji obrazu lub na to, jak ludzie czują się, niż materialne trudności,„ dodatkowo marginalizuje już marginalizowane."

Sheridan był świadkiem tego wśród przyjaciół. „Często słyszę, jak rzucają cień w modele plus wielkości (które są„ średnie ”), ponieważ nie są wystarczająco potwierdzającymi ciało jako reprezentacja w mediach itp., dla większych populacji ciała - mówi. Porównuje to z większą reprezentacją ludzi kolorowych, ale zazwyczaj tylko tych, którzy są jasnoskóre.

Jak rozmowa „średniej wielkości” może być problematyczna

Ta rozmowa obraca się głównie wokół liczb, od ciężarów po pomiary po rozmiary odzieży i to nie pomaga. Zgodnie z National E odżywianie Stowarzyszenie Disorders, dzielenie się tego rodzaju osobistymi wskaźnikami może być szkodliwe, potencjalnie wywołując osoby z zaburzeniami odżywiania w celu nawrotu lub unieważnienia ich doświadczenia. To też jest ogólnie bezowocne. „Dzielenie się wagami/rozmiarami i kłótnie o kategorie wielkości jest naprawdę nieprzydatne, ponieważ jest tak dopracowane i ponieważ w tych rozmowach jest znacząca przywilej i marginalizacja”, mówi Nisbet.

Musimy również zadać krytyczne pytanie, dlaczego ktoś publikuje te szczegóły. „Czy to do walidacji? Mieć kogoś, co powiedziałby coś miłego? Otrzymać inną odpowiedź od tego, co ma osobiście?”-MD, Wendy Schofer, pediatra certyfikowana. Znowu sprowadza się to do moralizacji rozmiarów ciała, a nie podawania faktycznie pomocnych informacji. „Kiedy publikujemy i oznaczamy ściśle według wagi, nie rozumiemy nic o zdrowiu osoby”, dodaje.

Ponadto, czy kiedykolwiek zauważyłeś, w jaki sposób ludzie, którzy niosą ciężar w żołądku, są widoczne inaczej niż ludzie, którzy noszą wagę w udach, biodrach lub tyłku? Słyszałem, że ludzie, którzy identyfikują się jako ostatnie, są nazywani „gęstymi” (co ma pozytywne konotacje), podczas gdy ludzie, którzy identyfikują się jako pierwsze, są opisywani jako „pulchne” lub „tłuste” (powiedziane w negatywny sposób). Może to być spowodowane tym, że uda, biodra i niedopałki są seksualizowane, szczególnie dla osób przypisanych kobietom po urodzeniu. Ten problem pojawia się również w sklepach odzieżowych, ponieważ wiele przedmiotów plus wielkości jest wykonanych dla ciał w kształcie klepsydry. Jest to zakorzenione w fakcie, że nadal żyjemy w społeczeństwie, w którym różnorodne ciała nie są obchodzone ani szanowane.

Dlaczego termin „średnia” może być dla niektórych bolesny

Do pewnego stopnia, czy uważasz się za „średnią wielkość”, sprowadza się do różnicy między tym, jak się czujesz, a tym, czego doświadczasz, jak wspomniano powyżej Nisbet. I że, podobnie jak wiele innych aspektów, jest trudne, biorąc pod uwagę szeroki zakres doświadczeń, które ludzie mogą mieć. To podkreśla, w jaki sposób termin „średnia wielkość” może być bolesny.

„Myślę, że ważne jest, aby znów podkreślić tutaj, że opiera się to na uczuciu-nie czującym się wystarczająco dobrego lub wystarczająco cienkim i nie na faktycznych trudnościach w poruszaniu się po świecie”, mówi Nisbet. „To wyrównanie z cienkim ideałem popycha grubego ludzi jeszcze bardziej w dół spektrum wielkości ciała i doprowadzi tylko do zwiększonego piętna doświadczania przez ludzi w większych ciałach.„Więc pod pewnymi względami„ średnia wielkość ”może być bolesna, ponieważ koncentruje narrację na temat ludzi, którzy nie mają do czynienia z dyskryminacją, czyli nie ludzi w większych ciałach i odwracają uwagę naszego społeczeństwa od walki o wyzwolenie ciała.

Mogą „średniej wielkości” ludzie nadal mają „cienki przywilej”?

ICYMI, cienki przywilej odnosi się do niezrealizowanych zalet ludzi o mniejszych rozmiarach.) I Sheridan, która uważa się za należą do tej kategorii, mówi tak, ktoś, kto jest „średniej wielkości” lub przynajmniej „nie cienki”, może nadal skorzystać z przywilejów zapewnianych ludziom mniejszym ludziom. „Zdecydowanie doświadczyłem chudego przywileju w odzieży, którą mogę znaleźć, łatwość znalezienia pracy lub społecznie akceptowane publicznie, miejsca, które pozwalają mi usiąść, ceny siedzeń samolotu, które nie rosną, ponieważ potrzebuję specjalnego Expander lub pasek pasa, dostawcy medycyny nie wykładali mnie w oparciu o moje nawyki itp.," ona mówi. „Nie ma wątpliwości„ przywilej ”posiadania ciał, które społeczeństwo projektuje i przeznacza. Jednak nikt nie patrzy na mnie, nigdy nie nazwał mnie „chudym.'"

Musimy również o to zapytać: czy ludzie używają terminu „średniej wielkości”, aby uniknąć nazywania tłuszczu?

„Termin ten był nieco kooptowany przez ludzi, którzy noszą rozmiary od 8 do 14, aby zdystansować się zarówno od tłuszczu, jak i od własnego cienkiego przywileju, odmawiając identyfikacji z cienką”, dodaje Clark. Chociaż „gruba” nie jest złym słowem, wiele osób nadal ocenia i dyskryminuje ludzi, którzy są grube-dlatego ta potrzeba dystansu jest zrozumiała. Jednak prawdziwym punktem jest zajęcie się fatfobią w nas samych i w naszym społeczeństwie, aby ludzie wszystkich ciał mogli być spokojni.

Ostatecznie jest dużo szarej strefy. Z jednej strony termin „średnia wielkość” dzieli nas dalej, zabierając nas od prawdziwego punktu: świętowanie różnorodności ciała (i nie skupiając się na wielkości ciała). Sheridan zgadza się: „Uważam, że nazywanie ciał jak moje jako„ średniej wielkości ”to po prostu kolejny sposób, aby powiedzieć nam kontra z nimi.„W przeciwnym razie, mówi, powodujemy„ tych z nas „przekazywanych” jako ciałki średniego, przeciwko wyobcowaniu i nie znajdując solidarności z jakąkolwiek grupą, ale nadal mamy większe ciało i doświadczamy podobnych, jeśli nie takich samych punktów bólu."

Ale na podstawie tego ostatniego słowo „średnia wielkość” może być pomocne, ponieważ zwraca uwagę na konkretne problemy, jakie ludzie w tym zakresie rozmiar. „Na końcu bardzo potrzebna uwaga na ten rodzaj ciała, który został wcześniej pomijany”, mówi Marian Kwei, stylistka celebrytów, redaktor-wat i kreatywny konsultant. „Sektor średniej wielkości nie ma do nich dostosowania; Dostępne dla nich odzież nigdy nie otrzymała wcześniejszej ani specjalizacji."

Gdzie idziemy dalej?

Z wieloma różnymi (i ważnymi!). Biorąc to pod uwagę, jak możemy poruszać się po rozmowie w pomocny sposób z bliskimi? Nisbet sugeruje przewrócenie skryptu, bycie obiektywnym i rozważanie okoliczności.

„Dla osoby, która jest prosta, ale największa osoba w rodzinie trudno jest zrozumieć, że nadal otrzymuje i korzysta z cienkiego przywileju w ogólnym świecie”, wyjaśnia. „Jeśli jednak opieramy kategoryzację wielkości ciała na tym, jak łatwa lub trudna jest poruszanie się po świecie lub uzyskiwanie dostępu do różnych rzeczy, istnieje namacalny podział, który podkreśla przywilej i marginalizację, jaką doświadczają ludzie."

„Pod koniec dnia chciałbym, abyśmy, jako społeczeństwo, przestaliby grać w tę grę i rozpoznać, im bardziej możemy się zaakceptować, niezależnie od wielkości”-Brianna Sheridan, LPCC

Przyznaje, jak można to łatwiej powiedzieć niż zrobić. „To bitwa pod górę, aby kłócić się z nimi czyjąś tożsamość”, dodaje. „Wszyscy istniejemy w naszym indywidualnym kontekstie i systemach, a zatem nasz obraz nas samych nie zawsze jest łatwy do zrozumienia."

Sheridan zachęca do kontynuowania walki o włączenie. „Pod koniec dnia chciałbym, abyśmy, jako społeczeństwo, przestaliby grać w tę grę i rozpoznać, im bardziej możemy się zaakceptować, niezależnie od wielkości, tym lepiej”, mówi. Może to wyglądać na dłuższe pasy bezpieczeństwa samolotu, więc przedłużacze nie są potrzebne, tworząc bardziej modne opcje dla osób o każdej wielkości (które są również niedrogie!) oraz edukowanie rodziny i lekarzy na temat stronniczości przeciw tłuszczu, aby rozpocząć. „Nie zdajemy sobie sprawy, że osoba po drugiej stronie ekranu nie jest problemem. To społeczeństwo otacza nasze codzienne, mówi nam, że piękno i nasze ciała nie są wystarczająco dobre."

W Czytelnik badań tłuszczu, działaczka grubego, Marilyn Wann, mówi to dobrze: „Jeśli wyobrażamy sobie, że konflikt jest między tłuszrem a cienkimi, uprzedzenia ciężarowe trwa. Zamiast tego konflikt jest między nami wszystkimi z systemem, który rozważyłby naszą wartość jako ludzi."

TL; DR: Bądź otwarty na krytyczne rozmowy (a może nawet zmienianie zdania) na temat terminu „średniej wielkości”, uznając szarą obszar i szanowanie przeżywanych doświadczeń ludzi-szczególnie jeśli obejmuje to ucisk. Wreszcie, kontynuuj ciężką walkę z wyzwoleniem ciała.

Co oznacza dla ciebie „zdrowe ciało”? Well+Good's Next Digital Magazine-The Bodies Problem, przedstawiony przez Nike-Is wkrótce uruchomiony! Kwestionujemy założenia dotyczące wyglądu „zdrowego”, a jeśli zarejestrujesz się na nasze e -maile, możesz być pierwszym, który go przeczytał.