Dlaczego postanowiłem utrzymać suchy styczeń przez 88 dni

Dlaczego postanowiłem utrzymać suchy styczeń przez 88 dni

Jako maraton (i mama trzech), Dorothy Beal nie jest na wyzwaniu, kiedy postanowiła spróbować suchego stycznia w 2017 roku, nie jest zaskoczeniem, że poszła wszystko. W. * Zaskakujące, że się dowiedziała, to, ile alkoholu przyciemniało jej iskrę.

Pod koniec 2016 roku po jednej szczególnie burzowej nocy zdecydowałem, że mam dość. Tego dnia miałem wybrać się na bieg, ale było jasne, że nic poza opieką nad moimi dziećmi nie zmusi mnie do opuszczenia łóżka. Walenie bólu głowy, który nie jest w stanie suchości, suchość, która nie byłaby zasilana obfitymi ilością wody, chęć jedzenia wszystkiego i wszystkiego, co by pokryć mnie żołądek, oraz tonące pytanie „co robię z moim życiem?!„Przesunął mnie przez przysłowiową krawędź.

W tym czasie nie byłem wielkim pijakiem ani ogólnie wielkim pijącym (w moich oczach), ale piłem wystarczająco dużo, aby każdy kac miał śmierć. Rano po wieczornym wyjściu próbowałem policzyć, ile napojów odrzuciłem i częściej nie miałem pojęcia. Zrobiłbym co w mojej mocy, aby przejść przez następny dzień, a następnie spędzić następny kilka Dni „Wracanie na torze” (czytaj: nie jedząc całej torby cheetos i budzenie się z pomarańczowymi palcami). Gdy tylko znów zacząłem czuć się dobrze, zapomniałem, co sprawiło, że poczułem się kiepski i podekscytowałam się.

Potrzebowałem przerwy.

Będąc typem konkurencyjnym, postanowiłem, że zamiast myśleć o tym jako „oddawanie czegoś”, nie wypiję się w wyzwanie.

Zbliżał się Nowy Rok i chciałem, aby pierwszy dzień nie spędził kaca w łóżku. Chciałem uczynić rok 2017 najlepszym rokiem w moim życiu, a na właściwej stopie wydawało się, że jedynym sposobem na rozpoczęcie. Zapisałem się na lokalny 5 tys. Ranków pierwszego roku, aby dać sobie wymówkę, by odrzucić wszelkie zaproszenia NYE, które mogą nadejść.

Będąc typem konkurencyjnym, postanowiłem, że zamiast myśleć o tym jako „oddawanie czegoś”, nie wypiję się w wyzwanie. Przeczytałem artykuł po artykule osób twierdzących, że rezygnacja z alkoholu przez pewien czas lub uczestnictwo w suchym styczniu zmieniło życie. Tak wiele artykułów, że zacząłem mieć FOMO. Brakowało mi? Musiałem się dowiedzieć-więc wyznaczyłem cel rezygnacji z alkoholu do końca stycznia.

Powiedzmy, że rezygnowanie z zimnego indyka alkoholu nie było łatwe. I nauka siedzenia z moimi emocjami i radzenia sobie z tym, co działo się bez wina-to było twardy. I właśnie dlatego czułem, że muszę kontynuować.

Miałem obsesję na punkcie liczenia mojej codziennej liczby. Za każdym razem, gdy dodałem kolejny dzień w moim planistę #Noalcohol, czułem się jak dosłowny badass, który mógłby osiągnąć wszystko. Chciałem oglądać liczbę dni bez alkoholu.

W miarę upływu dni marzyłem o wszystkich rzeczach, które chciałem osiągnąć przez lata, ale nie zrobiłem. Zamiast po prostu marzyć, zacząłem planować osiągnięcie moich celów. Wtedy zacząłem odczuwać część zmieniającej życie magii, o której czytałem. Czułem miłość do siebie, miłość, której wcześniej nie czułem. Mój mózg był przepełniony kreatywnymi pomysłami, a ja wypełniłem stronę po stronie w moich czasopismach i zeszytach biznesowych. Miałem więcej energii i nie pomijałem biegów. (Nie wspominając o tym, spałem lepiej, a moja skóra nie była niejednolita i czerwona przez cały czas. Nie miałem nudnych porannych bólów głowy i żadnych zmarnowanych weekendów-literackich.)

Moja przerwa trwała 88 dni. W tamtych czasach nauczyłem się z powodzeniem unikać alkoholu na imprezach i Nadal Baw się dobrze (ważna wygrana). Dowiedziałem się, że zaoferowanie jest trzeźwym kierowcą i być trzeźwym jest naprawdę satysfakcjonujące. Dowiedziałem się, że mam poczucie humoru i nie potrzebuję alkoholu, aby żartować i rozśmieszyć ludzi.

Dowiedziałem się, że mam poczucie humoru i nie potrzebuję alkoholu, aby żartować i rozśmieszyć ludzi.

Dowiedziałem się, kim byli moi prawdziwi przyjaciele, ci, którzy uwielbiali spotykać się ze mną, kiedy piłem wodę błyszczącą zamiast wina. Dowiedziałem się, że wiele osób nie robi przerwy na picie, ponieważ uważają, że nie można uniknąć w sytuacjach społecznych-. Dowiedziałem się, że jedna dobra decyzja często prowadzi do innych dobrych decyzji.

Odkryłem również, że mam mnóstwo trzeźwych przyjaciół, o których nawet nie wiedziałem. Co prowadzi mnie do następnego punktu: kiedy nie piję, zwróciłem uwagę więcej. Nawet nie zauważyłem, że ci przyjaciele nie pili w dużych grupach, ponieważ bardziej się o siebie martwiłem i co piłem. Bez szklanki w dłoni stałem się typem przyjaciela, którego chciałbym jako przyjaciel, ten, który faktycznie słucha i zwraca uwagę. Przyjaciel, który nie był egocentryczny.

Bez szklanki w dłoni stałem się typem przyjaciela, którego chciałbym jako przyjaciel, ten, który faktycznie słucha i zwraca uwagę.

Przed tym małym eksperymentem denerwowałem się, gdy ludzie powiedzieliby „wszystkie rzeczy z umiarem”, ponieważ dla niektórych umiar jest cholernie niemożliwy. Jako ktoś, kto prowadził 34 maratony, moderacja zwykle nie jest moim stylem. Odkryłem, że jest dla mnie całkiem możliwe tylko wypić tylko kilka napojów i właściwie chcieć zatrzymać się na tym, nie dlatego, że jest to jakiś wymuszony umiar, ale dlatego, że wystarczy.

W grudniu 2017 roku, po burzanym weekendzie w Chicago, obserwując, jak moja młodsza siostra się ożeniłem, zdecydowałem, że nadszedł czas, aby powtórzyć moje wyzwanie bez picia. Tym razem jednak nie dlatego, że czułem się nisko; To dlatego, że kochałem siebie na tyle, by poczuć się dobrze. Jak się okazuje, rok 2017 był rzeczywiście najlepszym rokiem w moim życiu, więc oczywiście chciałem zacząć 2018 w taki sam sposób, jak zacząłem 2017. Trzeźwy.

Zobowiązanie się do suchego stycznia nie oznacza, że ​​musisz porzucić pyszne napoje: oto 5 przepysznych przepórów, które możesz zamówić w barze. A jeśli masz problem z uczynieniem go na ostatnim odcinku, może spróbuj medytować (mówi nauka!).