Oto, jak to jest żyć z długimi, covid

Oto, jak to jest żyć z długimi, covid

Moja matka uwielbia opowiadać historię o czasie, kiedy poszedłem do obozu cheerleaderek w gimnazjum i była tak wyczerpana, że ​​zasnąłem z cheeseburgerem w dłoni praktycznie w połowie zakwalifikowania. To zabawna legenda rodziny, ale teraz jest to barometr mentalny dla mojego stanu zmęczenia. Czy jestem zbyt zmęczony, żeby zjeść? Iść na spacer? Poznaj mojego przyjaciela na obiad? Prowadzić samochód? I może w tej chwili nie jestem wyczerpany, ale jeśli pójdę na ten spacer lub spotkam mojego przyjaciela, czy jutro poświęcam swój dzień pracy?

To energia tetri i przeważnie przegrywam. Jeśli to zrobię, nie mogę tego zrobić. Jeśli wezmę udział w tym wydarzeniu w sobotni wieczór, będę potrzebować drzemki i aby całkowicie wyczyścić harmonogram następnego dnia. Jeśli pójdę na baby shower i kolację przyjaciela tego samego dnia, zapomnij o byciu wyprostowanym jutro. I Boże, zabraniaj, jeśli te wydarzenia nie mają miejsca, w którym mogę usiąść. W dzisiejszych czasach moja praca rzadko wymaga, żebym był na nogach przez dłuższy czas, ale kiedy tak się stanie, jestem przygotowany na dwa do trzech dni z gorączką.

Gorączka to jednak dobra wiadomość! Jestem wdzięczny, kiedy mam gorączkę. Zmęczenie, mgła mózgowa, złe samopoczucie po wysiłku, duszność objawów oddechowych są tak subiektywne. W niemiłej historii opowiadam sobie, wszyscy są w mojej głowie i jestem po prostu leniwy, głupi i stary. Ale gorączka jest namacalna, wiarygodna i możliwa do udostępniania! To jest objaw, który czuję się pewnie.

Nie spodziewam się, że ludzie wokół mnie będą w pełni trawić to, co się ze mną dzieje. Zawsze starałem się poprosić o pomoc, nawet gdy zadanie jest szalenie zsynchronizowane z tym, co zostało uzasadnione przez czarne oko, które dałem sobie, kiedy próbowałem samodzielnie zamontować telewizję kilka miesięcy przed chwytem (zrobiłem to jednak!). Przez lata „pokazanie” było częścią mojej osobowości i bolesne, że nie mogę już być tą osobą. Wstydzę się, że jestem zbyt zmęczony, aby uczęszczać na prysznice lub przyjęcia urodzinowe. Kiedy ja Móc Pokaż się, z pewnością nie chcę, aby wszyscy wiedzieli, jakie wyzwanie było przygotowanie lub konsekwencje, których doświadczę. To nie jest ich problem. Jestem tam, a dla nich wydaje mi się w porządku, a te doświadczenia nie są o mnie.

Jeśli to kiedykolwiek się skończy, będą lekcje, które uniosę ze sobą. Jak na ironię, moja wydajność wzrosła w obliczu moich objawów. Nie mam luksusu zwlekania, ponieważ nie mogę polegać na moim ciele i umysłu, aby móc pracować jutro. Korzystam z energii, którą mam, kiedy ją mam, co pozwala mi być delikatnym wśród siebie w dni, w których mogę nie być w stanie osiągnąć wszystkiego, co lubię, nie wspominając o dni, w których nie mogę nic osiągnąć w ogóle. Nie mogę marnować energii na fałszywą pilność. I granice są łatwiejsze do trzymania.

Całą karierę spędziłem, wierząc, że jeśli nie odpowiedziałem na e -mail, gdy tylko go otrzymałem, nie udało mi się. Okazuje się, że bardzo rzadko jest coś pilnego. Panika i lęk mogą dosłownie wyssać ze mnie życie, więc jestem zmuszony znaleźć szybką drogę do rozwiązania i spokoju, gdy jestem skonfrontowany z zakłóceniem.

Potrzeba czasu i wsparcie, aby doskonalić to podejście. Po raz pierwszy zdiagnozowano u mnie depresję w wieku 17 lat, więc nie jestem obcy dla ciemnego miejsca. Ale dwa do trzech miesięcy po wybrzeżu, uderzyłem w nową niską terapię z tytułem. Przed moim Covidem pozytywnym doświadczyłem transformacyjnego kilku lat i po raz pierwszy w dorosłym życiu budziłem się z energią i celem. Covid rozebrał mnie to w sposób, który wydawał się tak niesprawiedliwy.

Przez większość czasu trzymałem dla siebie długi, ponieważ inni ludzie cierpią na „prawdziwe” choroby, więc kim jestem narzekanie na zmęczenie i mgliste? Obawiam się również, że jeśli ktoś nie miał tego doświadczenia, może mi nie uwierzyć.

Ale prawda jest taka, że ​​nie potrzebuję wszystkich, aby wierzyć, że to jest prawdziwe i okropne. I Muszę w to uwierzyć. W rzeczywistości nie jestem leniwy, głupi i stary. jestem chory. Jasne, nie jestem przy drzwiach śmierci, ale Kristin, który istniał rok temu, już nie, a kiedy przedzieram się przez cykl żalu, powoli pogodzę się z tym, kim jestem teraz.

Wellness Intel, którego potrzebujesz-BS, których nie zarejestrujesz dzisiaj, aby mieć najnowsze (i największe) wieści dobrego samopo.