„Jestem weganinem od 8 lat i tak się czuję o mięsie hodowanym w laboratorium”

„Jestem weganinem od 8 lat i tak się czuję o mięsie hodowanym w laboratorium”

Porównuję mięso uprawiane w laboratorium do klasycznego problemu wózka, który stwarza pytanie: czy zabiłbyś jedną osobę, aby uratować pięć? W tym przypadku pytanie brzmi: czy zabiłbyś kilka zwierząt, aby uratować życie wielu przyszłych zwierząt, które w przeciwnym razie zostałyby wychowane na jedzenie? (Należy zauważyć, że niektóre firmy, które zbierają komórki zwierzęce do laboratoryjnego mięsa, robią to z produktów ubocznych uboju zwierząt, podczas gdy inne uprawiają komórki od zwierząt, które nie są ubojowe, ale nadal są utrzymywane w celu zebrania tych komórek.)

Zdecydowanie są pozytywne dla mięsa uprawianego w laboratorium

Istnieje kilka naprawdę pozytywnych rzeczy, które mięso uprawiane w laboratorium przynosi do stołu. Przede wszystkim kulturalne mięso może stać się alternatywą dla rolnictwa fabrycznego. Zwierzęta wychowane na żywność żyją w okropnych warunkach, a przemysł ma naprawdę szkodliwy wpływ na środowisko. Rolnictwo zwierząt jest odpowiedzialne za ogromną ilość emisji gazów cieplarnianych i wymaga dużo energii i zasobów tylko w celu wytworzenia wystarczającej ilości pasz dla zwierząt. Ogólnie rzecz biorąc, rolnictwo zwierząt jest głównym czynnikiem przyczyniającym się i zaostrza zmiany klimatu.

Oprócz zapewnienia alternatywy dla rolnictwa fabrycznego, mięso hodowane w laboratorium oferuje również opcję dla tych, którzy nie lubią istniejących alternatyw mięsnych na bazie roślin, takich jak produkty Beyond Meat lub Impossible Foods. Dostosowanie się do wegańskich produktów spożywczych może być trudne, a czasem jest to, że coś jest oznaczone przez samego wegańskie, które może być odrażające dla konsumentów. Nie jest tajemnicą, że wiele popularnych produktów wegańskich ma wysoko przetworzone i różnią się wartością odżywczą w porównaniu z prawdziwym mięsem, więc hodowane mięso może być zastępcze identyczne z rzeczywistą rzeczą o tej samej wartości odżywczej.

Podczas gdy jedzenie oparte na roślinach gwałtownie wzrosło, nie sądzę, aby kiedykolwiek nadejdzie dzień, w którym będziemy w stanie wprowadzić wszystkich w zmniejszenie spożycia mięsa. Mięso uprawiane w laboratorium stanowi doskonałe rozwiązanie problemu naszego nadmiernego konsumpcji mięsa.

Istnieje też kilka negatywów do kulturowego mięsa

Podobnie jak większość nowych produktów, które trafią na rynek, mięso uprawiane w laboratorium najprawdopodobniej będzie dla większości niezgodnych z budżetem. Wraz ze wzrostem zapotrzebowania na produkt koszt powinien nieuchronnie niższy, ale pytam, czy mięso uprawiane w laboratorium będzie mogło konkurować z niską ceną mięsa Fabryki Fabryki. Zastanawiam się również, jak dostępne będą te produkty. Czy produkty mięsne hodowlane trafi do głównych miast przybrzeżnych? Czy kiedykolwiek wejdą do miast podmiejskich, Ameryki Środkowej i społeczności o niższych dochodach? Jeśli to coś w rodzaju dużej liczby wegańskich alternatywnych produktów, mięso hodowlane prawdopodobnie będzie poza zasięgiem i nie ma budżetu dla wielu.

Pomijając dostępność, spodziewam się, że mięso uprawiane w laboratorium spotkało się również z dużym sceptycyzmem. Konsumenci wymaga czasu, aby zrozumieć innowacje w żywności i nowych produktach, a wiele osób sprzeciwia się spożywaniu zmodyfikowanej żywności lub żywności hodowanej w laboratorium.

Chodzi o to, że jedzenie uprawiane w laboratorium nie jest niczym nowym. Na przykład rennet wykonany przez precyzyjną fermentację został zatwierdzony przez FDA w 1990 roku, a większość konsumentów nie zdaje sobie sprawy, że jest to zmodyfikowany produkt. Podobnie większość ludzi nie jest świadoma nienaturalnych praktyk związanych z rolnictwem fabrycznym, takich jak stosowanie antybiotyków i hormonów. Ale z perspektywy optycznej rozumiem, dlaczego pomysł mięsa uprawianego w laboratorium brzmi wyjątkowo nienaturalnie. Mam na myśli, że są ludzie, którzy nadal są zakłopotani serami na bazie nerkowca, więc edukacja konsumencka będzie naprawdę ważna.

Ostatecznie uważam, że to krok naprzód

Ogólnie uważam, że mięso uprawiane w laboratorium stanowi pomocne rozwiązanie problemu nadmiernego konsumpcji, który z czasem się pogorszył. Ludzie chcą spożywać mięso i po prostu nie jest to zrównoważone, aby nadal to robić w tempie, który robimy. Bardzo wierzę, że opowiadam się za jedzeniem większej liczby roślin i jedzenia mniej mięsa. Moim zdaniem moglibyśmy wspólnie zająć się kwestią nadmiernego konsumpcji mięsa, gdyby wszyscy byli gotowi dokonać zmiany stylu, ale z realistycznego punktu widzenia, mogę zaakceptować, że tak się nie stanie. Tak więc mięso uprawiane w laboratorium stanowi rozwiązanie, którego desperacko potrzebujemy. Jest to niedoskonałe, wcale nie wegańskie, a nie coś, co chciałbym jeść, ale ma więcej niż krzywdę. Myślę, że mówię, że pociągnęłabym dźwignię wózka.