Ta rodzina ma misję przerobić wszystkie nasze ulubione przekąski z dzieciństwa z lepszymi składnikami

Ta rodzina ma misję przerobić wszystkie nasze ulubione przekąski z dzieciństwa z lepszymi składnikami

Jeff Martin: Byliśmy otoczeni pudełkami w jej mieszkaniu w studio i oboje po prostu jadli popcorn prosto z gorącego garnka na kuchence. To był ten moment żarówki.

Jen: Poruszające się apartamenty nie były pierwszym razem, gdy Jeff też mi pomógł. Na studiach miałem biznes soków. Zrobiłem soki i dostarczałem je po Chicago. Skończyło się na tym, że zdobyłem więcej klientów, niż mogłem sobie poradzić, więc Jeff przyszedł i pomógł mi robić soki i dostarczyć.

Well+Good: Jak poszedłeś od cieszenia się popcorn w swoim pustym mieszkaniu w studio po przekształcenie go w firmę wszechstronną?

Jen: Nie mieliśmy dużo pieniędzy, ale po prostu to wymyśliliśmy. Mieliśmy ucznia, który zrobił nasze logo. Zaczęliśmy od sprzedaży [produktu] w Little Brown Paper torebki na rynku rolników. Ale dosłownie popcorn byliśmy w spaghetti naszej mamy i przeszukujesz go w koszyku smaczonym. To nie był oficjalny sprzęt do robienia popcornu według żadnych wyobraźni.

Pewnego dnia byliśmy na rynku rolników, sprzedając popcorn i było naprawdę gorąco. Chodziła się kobieta i zaoferowaliśmy jej odcień i miejsce do ochłodzenia. Ostatecznie była zwiadowcą ulubionych rzeczy Oprah. Firma naprawdę się stamtąd wystartowała. Niedługo potem kontynuowaliśmy Zbiornik Shark.

Jeff: Byliśmy naprawdę operacją dla ładowania początkowego Zbiornik Shark, Ale sprawiliśmy, że to zadziałało. Naszym wówczas procesem myślowym było powiedzenie „tak” i po prostu ustalić to później.

Jen: Jednym naprawdę fajnym momentem było to, że złożyliśmy wniosek o subsydiowany czynsz za komercyjną przestrzeń kuchenną o powierzchni 2000 stóp kwadratowych w Harlemie i zostaliśmy zatwierdzone. Po tym naprawdę moglibyśmy zacząć robić o wiele więcej produktów.

Well+Good: Pipsnacks to naprawdę rodzinny biznes. Jesteś rodzeństwem i, Jeff, twoja żona jest trzecim współzałożycielem. Czy uważasz, że bycie rodziną sprawia, że ​​biznes jest łatwiejszy lub oszukany?

Jen: Jeff i ja zawsze byliśmy naprawdę dobrymi przyjaciółmi i lubiliśmy spotykać się razem. Jesteśmy również różni w wystarczającym stopniu, że się uzupełniamy, co działa dobrze pod względem bycia partnerami biznesowymi. Ponadto nie tylko tak bardzo zależy mi na tej firmie, ale tak bardzo zależy mi na mojej rodzinie i nie chcę ich zawieść. To zmusza mnie do jeszcze cięższej pracy.

Jeff: Czuję się tak samo. Cała nasza rodzina jest zaangażowana. Święto Dziękczynienia to dla nas ogromne wakacje i przez ostatnie cztery lata jeden dzień podczas weekendu Święta Dziękczynienia spędza się w Harlem Kitchen i każdy ma pracę do wykonania. Niektórzy ludzie wykonują bezpieczeństwo żywności, trochę popcornu, niektóre etykietowanie… to szaleństwo, ale uwielbiam to.

Well+Good: Co byście przekąskimi dorastali?

Jeff: Jako dziecko miałem stojak popcornu. Miałem też „restaurację.„Dałem rodzicom listę spożywczą tego, co kupić w sklepie, a potem mój brat, Andy, i stworzyłem menu. Nazwaliśmy to Diner Jeffa i Andy'ego. Ludzie zamawiali jedzenie, takie jak kanapki, a my obciążylibyśmy je 25 centów lub 50 centów. Pewnego dnia Jen zabrakło zmiany i była głodna, więc płakała do naszej mamy. Potem musieliśmy to zrobić za darmo. Ale poza tym mieliśmy caprisuns i przekąski owocowe. Jen miała wiele alergii pokarmowych, więc mieliśmy zdrowe przekąski, takie jak jabłka i masło orzechowe.

Jen: Pomogło nam to później, ponieważ nauczyłem się dość wcześnie, że jedzenie sprawiło, że poczułem pewne sposoby. Tak więc tworzenie lepszych alternatyw dla potraw, które kochaliśmy, było czymś, co w pewnym sensie myśleliśmy o całym naszym życiu. Tak naprawdę pamiętaliśmy, gdy rozszerzyliśmy linię na inne potrawy, takie jak kule serowe, krakersy i chipsy kukurydziane.

Well+Good: Większość dzieci tak naprawdę nie myśli o tym, skąd pochodzi ich jedzenie, ale wygląda na to, że nawiązałeś to połączenie wcześnie i pozostało z tobą.

Jeff: Komercjalizm żywności jest pod wieloma względami świetny, ale w pewnym sensie nas również przywrócił, w tym korzyści, które otrzymujesz z jedzenia. Dlatego tak bardzo skupiamy się na pamiątku [kukurydzy]. Profil żywieniowy został zachowany bardziej. Uprawy pamiątkowe nigdy nie były dotknięte w laboratorium ani hybrydyzowane. Ptaki, pszczoły i robaki są naturalną częścią procesu i nie ma chemikaliów. To prowadzi do bardziej oczyszczenia składników odżywczych. Edukujemy się każdego dnia na temat zdrowia gleby. Jednym z naszych długoterminowych celów jest 100-procentowa regeneracyjna ekologiczna, ponieważ jest to lepsze zarówno dla ludzi, jak i środowiska.

Well+Good: Czy pracujesz nad czymkolwiek innym, czym jesteś podekscytowany?

Jen: Coś innego, co dla nas jest dla nas ważne, to zamierzanie integracji różnorodności, nie tylko w naszej własnej firmie, ale w całym przemyśle spożywczym. Myślimy o takich rzeczach, jak idziemy na targ? Jak wprowadzamy zmiany, które prowadzą do większej reprezentacji? Częścią tego jest udostępnianie informacji i tworzenie profesjonalnej sieci, która jest współpracująca. Krzywa uczenia się, aby włamać się do tego biznesu. Staramy się wykonać naszą część, aby marki uznane za mniejszości miały dostęp do informacji i równe szanse na zrobienie strzału.

Jeff: Robimy, co w naszej mocy, aby rozszerzyć naszą sieć na inne bipoc (czarne, rdzenne i ludzi kolorowych) i założycieli, aby wyciągnąć nasze zasoby. Mogą być naszymi bezpośrednimi konkurentami na półkach, ale za kulisami łączymy razem. Nie chodzi o konkurencję; chodzi o wywarcie długoterminowego pozytywnego wpływu.

Oh cześć! Wyglądasz jak ktoś, kto kocha bezpłatne treningi, rabaty dla kultowych marek odnowy biologicznej i ekskluzywne dobrze+dobre treści. Zarejestruj się w Well+, nasza internetowa społeczność wellness i natychmiast odblokuj swoje nagrody.