Jak to naprawdę spędzać 24 godziny na ajurwedyjskim odosobnieniu

Jak to naprawdę spędzać 24 godziny na ajurwedyjskim odosobnieniu

Następnie spotkałem się z doradcą naturopatii Naveen Sharma, aby wypełnić mój plan podróży leczeniem ukierunkowanym na moje fizyczne i energiczne punkty bólu, takie jak ból kolana, trawienie i nierównowaga hormonalna. Oprócz ogólnego programowania dostępnego dla wszystkich odwiedzających, takich jak joga i kąpiel gong (która jest w zasadzie medytacją w łazience dźwiękowej, ale kierowaną falami dźwiękowymi gongu), Sharma zalecił wypróbowanie leczenia proszku ziołowego o nazwie Podikizhi, wizyta Refleksologia ścieżki skalnej i moczy w kąpieli na morzu z Morza Martwego.

Korzystając z doniczki i rurek neti, ceremonia Kriya usuwa fragmenty nosa, aby „przynieść równowagę zarówno ciała fizycznego, jak i pranicznego, jednocześnie wspierając warunki zatok i umożliwiając wyraźne oddychanie."

Z moim spersonalizowanym folderem, utrzymując ten harmonogram wydarzeń na samym meczu, wróciłem do skrzydła mieszkalnego, aby zebawić się zamkniętym oko przed wczesną poranną sesją jogi i 6 A.M. Ceremonia oczyszczania lub „Kriya.„Korzystając z doniczki i rur Neti, ceremonia usuwa fragmenty nosa, aby„ przynieść równowagę zarówno ciała fizycznego, jak i pranicznego, jednocześnie wspierając warunki zatok i pozwalając na wyraźne oddychanie ”, mówi Sharma.

Podczas gdy moje inne zabiegi wypaczyły relaksujące i przypominające spa, niektóre oferty, które widziałem w menu, mogą zastraszyć niewtajemniczone. Weźmy terapię kręgosłupa, mycie ciśnieniowe, które Sharma mówi: „Uspokaja rdzeń kręgowy od szyi do kości ogonowej, dostarczając energię nerwową w całym ciele [i jest] zalecany dla osób z wysokim ciśnieniem krwi i w celu wywołania snu dźwiękowego."

Ale bez względu na to, które zabiegi i doświadczenia są na trasie danego odwiedzającego, obawy lub drżące wydawanie się trudne, biorąc pod uwagę spokojne, rozległy się podstawy. Nie ma to jak panoramiczny widok spokojnego stawu podczas porannej sesji jogi, aby złagodzić poczucie zmartwienia na świecie. (To właśnie ostatecznie okazało się, że tak jest.)

Ostatecznie poranek post na mojej trasie zakończył się, a lunch podano w piwnicy jadalni. Wydajny, pożerałem fioletową zupę ze słodkich ziemniaków, guacamole z mikrogreonami i talerz falafel, z których wszystkie zostały zaprojektowane do odżywiania i stymulowania zmysłów. Z powodzeniem stymulowanym, a także szczęśliwie pełnym, rozpocząłem swoją ostatnią aktywność: dwugodzinny spacer po lesie, aby strawić nie tylko posiłek, ale także całe doświadczenie. Chociaż Yo1 mógł nie być tym, czego się spodziewam, z powodzeniem zaoferował mi energiczny ponowne uruchomienie. Zostawiłem rekolekcje wellness, czując się znacznie bardziej skoncentrowany niż po przyjeździe.

Chcesz odkryć inne opcje podróży zorientowanych na wellness? Oto afrykańskie safari, które obejmują dobre samopoczucie. Ponadto te zachodnie rancza błagają o to, aby być celem podróży następnej dziewczyny.