Joga może i powinna stać się bardziej włączającym dla dziwnych ludzi

Joga może i powinna stać się bardziej włączającym dla dziwnych ludzi

Kells McPhillips: Na początek chciałbym, abyście oboje podzieliliście się tym, jak znalazłeś swoją drogę do jogi i jak ewoluowała wasza praktyka wśród pandemii.

Nicole Cardoza: Natknąłem się w jogę, kiedy byłem na studiach. Przez wiele lat mojego życia naprawdę stanowiło to schronienie, w którym mogłem się znaleźć i poradzić sobie z problemami zdrowia psychicznego, przez które w tym czasie przechodziłem. Ponieważ moja praktyka ewoluowała przez całą karierę zawodową, myślę, że znalazłem poziom cierpliwości.

Myślę, że cierpliwość wynikała z możliwości ćwiczenia w izolacji w ciągu ostatnich kilku lat podczas pandemii, która również świadomie mnie usunęła z branży jogi. Jestem w bardzo refleksyjnej i intymnej przestrzeni z moją praktyką, w której wcześniej nie byłem.

Jessamyn Stanley: Zacząłem ćwiczyć jogę, kiedy byłem na studiach, również wtedy, gdy doświadczałem walk o zdrowie psychiczne. Byłem w programie absolwentów non -profit Arts Management i pomyślałem: „Czy to nawet to, co chcę zrobić ze swoim życiem? Czy nawet wiem o sobie coś?„W tym czasie przechodziłem też rozpad, który ma tendencję do ułatwiania jakiejś zmiany życia.

Mój naprawdę dobry przyjaciel był podobny: „Powinieneś przyjść ze mną na zajęcia jogi!„I naprawdę myślałem, że joga była tylko dla cienkich białych kobiet. Nie wiedziałem, że ma to coś wspólnego ze mną ani nikogo, kto wyglądał jak ja, ale skończyłem na zajęciach. I najbardziej doceniam to, że każda część tego wydawała mi się niemożliwa. Wydawało się, że wszyscy zebrali się i ćwiczyli razem, aby przyjść na zajęcia, aby zrobić to wszystko w tandemie.

Doceniam to okazja, aby po prostu zobaczyć moje granice, zobaczyć moje bariery i zobaczyć, co zdecydowałem, że mogę to zrobić. A potem mógłbym powiedzieć: „Po prostu spróbuję-nawet jeśli upadnę, nawet jeśli wszyscy w tym pokoju zobaczą, że nie wiem, co robię, nawet jeśli sam się zawstydzę w największym sposobie. Nadal zamierzam spróbować.„W tym czasie nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak to byłoby rewolucyjne. Nie zdawałem sobie sprawy z wielu części mojego życia, w których nie próbowałem.

Joga przekroczyła granice tego, co według mnie mogę zrobić. I dlatego nadal wracam do mojej praktyki do dziś: to tylko dlatego, że zawsze daje mi to dokładnie ten sam lek. Ostatecznie joga opowiada o tym, jak się ze sobą łączymy przez sposób, w jaki łączymy się ze sobą.

Pandemia zrobiła to, abyś musiał zostać w domu i być sam, okres. Poza tym musiałeś zarządzać sobą dzięki najgorszemu, jaka wydarzyła się w historii zbiorowej żyjącej.

Km: Czy uważasz swoją praktykę jogi w rozmowie z queerness? Jeśli tak to jak?

JS: Zdecydowanie uważam, że są powiązane, ale nie myślę o tym przez cały czas świadomie. Ostatecznie joga dotyczy akceptacji, a dosłowne tłumaczenie słowa „joga” jest często ściśle tłumaczone jako „związek.„Związek jak zebranie swoich kawałków, które nie zawsze mają sens i nie zawsze wydają się iść razem, ale to idzie razem. Ten związek jest procesem akceptacji.

Zaakceptowanie siebie oznacza zaakceptowanie części siebie, że kultura purytańska miałaby nadzieję na wyhodowanie. Żyjemy w bardzo purytańskim społeczeństwie, w którym boska seksualność i zmysłowość i erotyzm są upadłe jako niebezpieczne, złe, przerażające i problematyczne. Więc jeśli jesteś w procesie samoakceptacji poprzez jogę, to akceptacja tego, co zostało uznane za niebezpieczne i złe, jest nieuniknione.

Z tego miejsca widać, że tak naprawdę jest obawa w seksualności, zmysłowości i erotyzmie, jest stworzenie. Obawiane jest pokolenie: to, co doprowadzi do czegoś innego. Wszystko, co naprawdę ma erotyzm, to nasza zdolność do manifestowania nowego życia. A jeśli odpoczywasz w tym miejscu samoakceptacji, odpoczywasz w miejscu pokolenia i stworzenia.

NC: To naprawdę potężne. To nie jest coś, o czym często myślę, ponieważ myślę, że mój związek z dziwnością jest tak samo praktyką jak sama joga. Moja praktyka po prostu rozszerza przestrzeń i rozszerza możliwości tego, kim jestem i jak mogę się pojawić. Jeśli możesz zaakceptować siebie przysłowiowo na macie, tworzysz to miejsce dla siebie. Masz świadomość tego, jak chcesz otrzymać w przestrzeniach, które chcesz zajmować jako osoba z matki.

Moja praktyka pomogła mi zrozumieć, jak wyeliminować część gadania, która pochodzi z szerszego społeczeństwa na temat tego, jakie przestrzenie powinienem podjąć i które powinienem zajmować. To praktyka. Moja tożsamość z pewnością nie jest osadzona w kamieniu. Rozwija się i staje się bardziej dopracowany, piękny i całości, gdy nadal go badam. Myślę, że dlatego do tego wracam, ponieważ oferuje narzędzia i łaskę niezbędną do autorefleksji i ewolucji mojej tożsamości.

Km: Oboje tak wiele mówili o swoich praktykach domowych. Dlaczego to ustawienie pomaga poczuć się na macie?

JS: Zajęcia studyjne są doskonale, ale w pełni zakorzeniono twoją praktykę w studio, co oznacza, że ​​zależy od tego studia. Pandemia była sprawdzianem tego, co się dzieje, gdy nie możesz wyjść do studia. Ale jeśli masz praktykę domową, zawsze masz bezpieczne miejsce do powrotu. Przypomina ci, że prawdziwy dom, którego szukasz. Żyje w tobie. Jest to również naprawdę normalne w klasie studyjnej, aby być całkowicie rozproszeni przez ludzi na matę obok ciebie, próbując wykonać dla nich dobrą robotę i nie myśląc o ćwiczeniu dla siebie lub po prostu doświadczania tego dla siebie.

Teraz nie mam na myśli, że nie powinieneś mieć nauczycieli. Jeśli masz dostęp do połączenia internetowego, nie musisz subskrybować określonej platformy. Możesz dosłownie wybrać się na YouTube, a tysiące filmów nauczane przez różnych rodzajów instruktorów. Każdy nauczyciel nie będzie rezonować dla wszystkich, ale jeśli znajdziesz nauczyciela, który rezonuje dla ciebie, to właśnie potrzebujesz, aby móc prowadzić swoją praktykę.

Nauczycielką, która wywarła największy wpływ na moją osobistą praktykę, jest Kathryn Budig, a ona uczy się na różnych platformach na Glo, a teraz na własnej platformie, Haus of Phoenix. Kathryn zaprowadziła mnie do nauczyciela, który żyje we mnie. Najlepsi nauczyciele trzymają ci rękę, a potem w końcu możesz odpuścić.

NC: Po prostu uwielbiam, że praktyki domowe platformowały tak wielu nauczycieli, którzy mogli nie mieć okazji historycznie dotrzeć do społeczności, z którą chcą pracować za pośrednictwem tradycyjnego modelu studiów. To naprawdę piękne, ponieważ jest wielu ludzi, którzy zaczęli ćwiczyć jogę w ciągu ostatnich kilku lat. I zaczęli, ponieważ widzieli tych ludzi, ponieważ byli w stanie wziąć udział w zajęciach na żywo na Instagramie lub ponieważ ta osoba założyła własną platformę. Być może nigdy nie widzieli ich w studio, kiedy szli ulicą. Jest to więc naprawdę interesujące dla reprezentacji i uwielbiam to, że wymagało części, którą te marki często używali do wykluczenia ludzi.

Km: Jak wyartykułowaliście, istnieje ukojenie i samoakceptację, które można znaleźć w praktyce domowej, ale jak możemy pracować nad branżą jogi, która jest bardziej zróżnicowana, sprawiedliwa i obejmuje społeczność LGBTQ+, a inna w przyszłości w przyszłości? Jakie masz nadzieje na jogę w USA?

JS: Mam nadzieję, że joga zostanie użyta, ponieważ uważam, że ma być używana: jako sposób, abyśmy byli obecni na tym świecie i słyszeć się w trudnych czasach, które nadchodzą przed nami. Myślę, że właśnie dlatego joga zawsze istniała. Mam nadzieję, że wszyscy, którzy kiedykolwiek chcieli uczyć, mając jakąś praktykę na dowolnej platformie, ale chcieliby to zrobić.

Joga przetrwała tysiące lat i będą wzloty i upadki. Kiedy rzeczy są popularne, nastąpi dyskryminacja-a teraz w świecie jogi jest tyle szalejącej dyskryminacji. Obecnie rozmawianie o tym jest modne, ale mniej modne, aby coś z tym zrobić. Potrzebujemy więc naszych praktyk, aby wykonywać pracę wewnętrzną, tak, ale musimy również wykorzystać praktyki, aby faktycznie ocenić sposoby, w jakie jesteśmy homofobiczni, transfobiczni, rasistowskie, starzejące, zdolne do listy trwają. Musimy to ocenić na poziomie osobistym, a następnie zobaczyć, jak osobisty wpływ na kolektyw. Myślę, że w ten sposób joga można wykorzystać do uzdrowienia naszego świata w większym sensie.

NC: Moja pierwsza reakcja jelita brzmiała: „Nie obchodzi mnie przyszłość jogi.„Straciłem wiele wiary w przemysł jogi. Prowadzimy wiele rozmów, w których mówimy, że musimy dekolonizować przemysł jogi i uczynić go bardziej integracyjnym. Jestem po prostu, szczerze mówiąc, naprawdę zmęczony tą rozmową. Często myślę, że mówimy o branży jako o czymś, co można rozwiązać zamiast czegoś, co z natury złamane. Dbam głęboko o tę praktykę, ale nie sądzę, że przemysł jogi sam może zostać rozwiązany przez reprezentację i włączenie, ponieważ pływa w świecie białej supremacji, w której żyjemy.

Moją prawdziwą nadzieją na jogę jest taka, że ​​zamiast my próbujemy użyć jej jako narzędzia do rozwiązania niektórych z tych nierówności, które widzimy, pytamy, jak możemy złamać ten model? Jak możemy wykorzystać samą praktykę jogi jako wzór tego, jak chcemy żyć? Jak by to wyglądało, gdyby zamiast próbować rozebrać te systemy, zamiast tego próbowaliśmy je ponownie ponownie wyobrazić?

Wywiad został zredagowany dla długości i jasności.

Chcesz więcej miłości na głos? Oto rozmowa edukatorów seksu Gabrielle Kassel i Clark Hamel o tym, jak ich dysfunkcja podłogi miednicy wyjątkowo wpływa na ich tożsamość seksualną i płciową. A kolejna między kobietami otrzymują zapłatę współzałożycieli Claire Wasserman i Ashley Louise o tym, dlaczego każdy z nich uwielbia być małżeństwem z inną kobietą.