Po latach zdrowia jelit i problemów autoimmunologicznych, oto jedna rzecz, która mi pomogła

Po latach zdrowia jelit i problemów autoimmunologicznych, oto jedna rzecz, która mi pomogła

Jako model fitness, Anna Hanks przez wiele lat żyła w ciągłej podróży (i ciągłej kontroli)-a jej zdrowie ucierpiało w tym procesie. Zajmowała się celiakią i wirusem Epsteina-Barra i była hospitalizowana kilkakrotnie w tym procesie. Widziała niezliczonych lekarzy i uzdrowicieli i przeprowadziła tyle badań, że ostatecznie przeszkoliła się, aby zostać certyfikowanym holistycznym trenerem zdrowia samodzielnie. Ale po prostu spowolnienie było kluczem do dramatycznego zakrętu, którego doświadczyła w tym roku, dzieli się klucze do swojego nowo odkrytego zdrowego stylu życia.

Rok temu postanowiłem podjąć ryzyko. Postanowiłem wskoczyć i skokać wiarę w nieznane. Nie wspominając, że miałem szczęście wylądować na solidnym terenie. Zdecydowałem się odejść od ścieżki kariery, która byłaby moim ostatecznym marzeniem lub celem końcowym kilka lat temu.

Ostatnie pięć lub sześć lat mojego życia spędziłem na hiper-prędkości, gdzie zyskałem mnóstwo doświadczenia życiowego, a także ważne lekcje, ale straciłem z oczu to, kim byłem, na przykład to, co naprawdę dla mnie miało znaczenie i jaka praca naprawdę dostosowała się do moich wartości i przekonań. Dzisiaj nie zrobiłem sesji zdjęciowej od ponad roku, a teraz mieszkam głównie w jednym miejscu i po kilku latach problemów zdrowotnych, czuję się lepiej niż kiedykolwiek.

W momencie, w którym spakowałem torby, aby wrócić do domu na ten nowy rozdział, nie byłem boi się ani nie rozczarowany; W rzeczywistości poczułem ulgę.

W momencie, w którym spakowałem torby, aby wrócić do domu na ten nowy rozdział, nie byłem boi się ani nie rozczarowany; W rzeczywistości poczułem ulgę i to wewnętrzne, wiedząc, że wybrałem właściwą ścieżkę, tę, która doprowadziłaby mnie do celu i spełnienia.

Jestem osobą, którą jestem dzisiaj, ponieważ puściłem stare nawyki i procesy myślowe, które już mi nie służą. Im więcej puściłem, tym jaśniejszy był mój ładunek. Patrząc wstecz i widzę, jak daleko zaszedłem, patrzę też na swoją przyszłość, wiedząc, że wciąż mam pracę i zawsze będę. Osobiście uważam, że kontynuowanie rzutu wyzwania jest niekomfortowe i usiąść w „It” (ogień) przez okres czasu i wykonać pracę niezbędną do wyprowadzenia starego i powitania nowego.

Zdjęcie: Neil Gavin

Większość mojego wczesnego życia nie rozpoznałem siły połączenia umysłowego. Sposób, w jaki to widziałem, było ciało fizyczne, obrażenia i dolegliwości-a potem wszystkie rzeczy „mentalno-emocjonalne”. W ostatnich latach przeżyłem kilka wyzwań zdrowotnych, ale nauczyłem się, jak ten stary wzorzec myślenia nie może być dalej od prawdy.

Większość mojego wczesnego życia nie rozpoznałem siły połączenia umysłowego. Sposób, w jaki to widziałem, było ciało fizyczne, obrażenia i dolegliwości-a potem wszystkie rzeczy „mentalno-emocjonalne”.

Oddzielenie tych dwóch jako różnych bytów ostatecznie zrobiło mi krzywdę w moim uzdrowieniu. „Umysł i ciało są połączone pod każdym względem, ponieważ jesteśmy zasilani naszymi myślami; To, co myślimy, stajemy się - mówi Budda.

Więc kiedy objawy fizyczne powierzchowne, takie jak choroba, zaburzenie, ból nerwu dolnego lub osłabienie bioder, jaki dyskomfort próbuje nam powiedzieć? Aby dowiedzieć się, co się dzieje, znalazłem: może musimy wyłączyć hałas, aby po prostu być w ciszy. Nadmiar zmartwień i lęku utrzymają nas w chaosie, żyjąc w bólu. Jednym z moich ulubionych cytatów poety Pavana jest: „Ból odejdzie, gdy skończy cię uczyć.„Dawanie sobie czasu i przestrzeni do słuchania mojego umysłu i ciała oraz wiadomości, które komunikują, to jedna z najważniejszych lekcji, których się nauczyłem.

Zdjęcie: James Farrell

Wiem, że czyniąc moje uczucia priorytetem, pokazuję innym, że chcę pomóc, że „Tak to się robi.„Teraz nieustannie tworzę przestrzeń w moim życiu dla samoopieki i rzeczy, które sprawiają, że czuję się spokojnie-i to zrobiło różnicę.

Aby dowiedzieć się, co się dzieje, znalazłem: może musimy wyłączyć hałas, aby po prostu być w ciszy.

Wierzę, że każdy z nas utrzymuje moc, aby być naszymi uzdrowicielami, ponieważ nikt nie zna cię lepiej niż sam. Nigdy nie zapominaj, że w tobie i wszystkim, których spotykasz, zawsze jest spokój. Twój umysł (i ciało) podziękuje ci.

Doskonały (i kojący) sposób na zwolnienie: z rytuałami regeneracji samoopieki. Lub zafunduj sobie tę łaźnię dźwiękową od Sary Auster.