Jak ta seksualność doula znalazła ją

Jak ta seksualność doula znalazła ją

Jedną rzeczą, o której wiem, że leczenie nie jest liniowe. O ile byłoby świetnie, gdybym mógł mieć uniwersalną formułę lub modalność, aby pomóc w inicjowaniu uzdrowienia i wyzwolenia u ludzi, wszyscy są inni. Każde ciało jest inne. Trauma każdej osoby jest inna. Istnieją pewne podobne wątki, które są splatane razem dla nas wszystkich, ale wszyscy są samotni. A dla wielu ludzi seks i seksualność to taki temat tabu. Lubię podchodzić do tego z dużą delikatnością i ciekawością, a jednocześnie chodząc na tę równowagę, że nie jest zbyt płynna i zbyt delikatna. Chcę zakwestionować ich stare historie. Chcę zadać im wiele pytań: skąd pochodzą te historie pochodzenia? Jak możemy zacząć tworzyć związek i związek z ciałem, z twoimi pragnieniami, z seksem, z twoją tożsamością seksualną, która jest dla Ciebie naprawdę dobra? Dużo mojej pracy wygląda jak ja trzymam przestrzeń. Wygląda na to, że jestem bardzo ciekawy. W tle ufam, że ich własny proces leczenia jest mądrzejszy niż mój własny program. Zasadniczo daję im pozwolenie na wkroczenie do własnej mocy, by się uzdrowić.

Tak. Tak pięknie ułożyłeś bardzo ważne elementy tego, jak wygląda praca doula pełnometrażu. Nie chodzi o nas; Naprawdę chodzi o ludzi, których wybierasz na podróż i trzymasz miejsce. Kiedy zdałeś sobie sprawę, że miałeś służyć jako praktykujący?
Będę szczery i powiem, że to było w pierwszych kilku sesjach, które zrobiłem. Wciąż zachęcałem ludzie i pomyślałem, Nie wiem, chłopaki. Nie jestem ekspertem. Po moim imieniu nie mam całej wiązki liter. W tym czasie rozmawiałem z mentorem, a ona powiedziała: „Ev'yan, masz to. Jesteś tak gotowy, aby to zrobić, to jest praca twojego życia, po prostu musisz okazać się strachem i zrobić to."

Dałem sobie ramy czasowe dziesięciu sesji, aby zobaczyć, jak to zrobię. Stało się tak naturalnie. Gdy tylko rozmawiałem przez telefon, moja postawa się zmieniła, ton mojego głosu zmienił się. Prawie wydawało mi się, że kieruję moc, pewność siebie lub głęboką wewnętrzną mądrość, której nawet nie wiedziałem, że mam. Ta praca mnie wybrała. Jestem naczyniem na uzdrowienie innych ludzi. Moim zadaniem jest naprawdę pojawiać się, zaufać temu procesowi i zaufanie mojej głębokiej wewnętrznej mądrości i intuicji. To właśnie sprawiło, że poczułem moje myśli i ostatecznie to, co pomogło wyleczyć i wyzwolić moich klientów.

W co według ciebie robisz lub jakie procesy Twoim zdaniem wspierają dobre samopoczucie innych?
Daję im dar opieki. Zezwoleniem, które daję moim klientom, polega na priorytetach i wyśrodkowaniu ich przyjemności. Zwykle, gdy słyszymy słowo przyjemność, myślimy o przyjemności seksualnej--w porządku, kocham przyjemność seksualną! Chcę też rozmawiać i trzymać przestrzeń dla przyjemności, jaką przeżywamy przez doświadczenie, przyjemność, która jest naszym prawem urodzinowym w każdym doświadczeniu, w którym jesteśmy. Myślę, że powinniśmy dać sobie pozwolenie na powiedzenie: „Jestem istotą, która doświadcza przyjemności. Przyjemność jest moim prawem urodzeniowym.„To daje nam tak duży potencjał i tak dużą możliwość, że czujemy się dobrze. Jako kobiety tak naprawdę tego nie robimy. Nasza przyjemność jest pierwszą rzeczą, którą należy lekceważyć. Nasze dobre samopoczucie to pierwsza rzecz. Uwielbiam dać moim klientom pozwolenie na marzenie. Uwielbiam dać moim klientom pozwolenie na bycie ciekawi siebie. Uwielbiam udzielać moich klientów na ponowne połączenie z ich ciałami i inicjowanie relacji z ich ciałami, ponieważ nie postawili się na pierwszym miejscu.

Przejrzyjmy na własne praktyki samoopieki i tego, co robisz, aby zająć się swoim umysłem, duchem i ciałem.
Ta praca trwa. Miałem wiele rozmów na temat własnej osobistej opieki, ponieważ nie byłem w tym zbyt dobry. Bardzo łatwo to głosić; Bardzo trudno jest postawić za tym akcję. Powiedziawszy to, jedną z rzeczy, w których staram się poprawić, jest uznanie, że ta praca, którą wykonuję. Daję tak wiele siebie emocjonalnie, energetycznie i fizycznie, ilekroć jestem w sesji z klientem. Uświadomienie sobie w ciągu ostatnich kilku lat, że jest to praca emocjonalna i głęboka praca duchowa, pozwoliło mi dać sobie więcej pozwolenia na poszukiwanie samoopieki. Z taką szacunkiem za to, jak głęboko idę i przestrzeń, którą trzymam dla ludzi, rozumiem, że zdobycie ciała jest dla mnie naprawdę niepotrzebne. Jako osoba empatyczna, jako ktoś, kto jest bardzo wrażliwy, wiele z tych starych historii, które pomagam wydać innym ludziom, trzymają się we mnie. Praca ciała to dla mnie naprawdę świetny sposób, aby to uwolnić, aby zrzucić to, co nie jest moje, ponieważ te historie nie należą do mnie i nie muszą być w moim ciele.

Prosiłem też o pomoc. Najdłużej wykonałem tę pracę solo. Niedawno zatrudniłem asystenta. Wprowadzam doradcę biznesowego i menedżera. Minęło dopiero kilka tygodni, odkąd zaatakowałem tych wspaniałych ludzkich ludzi, ale już było dla mnie ogromne, że mogę poprosić o pomoc. Moją ostatnio pracą nad samodzielną opieką jest rezygnacja z tej kontroli. Myślę, że to tak ważne, aby uzdrowiciele mieli własnych uzdrowicieli. W przeciwnym razie po prostu się wyczerpuję. Potrzebuję tej energii i tego bezpieczeństwa, bezpieczeństwa, uziemienia z mojej społeczności.

Chciałbym zapytać cię, jaka jest twoja mantra wellness.
Szczerze mówiąc, w dzisiejszych czasach „wystarczająco dobre jest wystarczająco dobre.„Jestem Panną. Jestem bardzo perfekcjonistyczna. Zrobię wszystko w najlepszy sposób. Zawsze jest czysty. To zawsze idealne. Ale ten perfekcjonistyczny aspekt mnie może mieć tendencję do przepracowania. Może mnie bardzo zmęczyć. Rzecz, która utrzymuje mnie dobrze, najlepiej jak potrafisz, „wystarczająco dobre jest wystarczająco dobre.„To nie musi być doskonałe. Nie muszę nawet pojawiać się na sesji idealnej. Mogę być niechlujnym. Pozwoliłem, aby przestrzeń i elastyczność były nieuporządkowane, aby nie być super czyszczeniem i czystym. Jestem istotą ludzką.

Jeśli istnieją jakieś praktyki rodowe, które wyciągasz z tego, że informują o twojej pracy, chciałbym, abyś mógł podzielić się z nami niektórymi z nas.
Tak się cieszę, że zadałeś to pytanie. Mam kilka rytuałów, gdy mam zamiar rozpocząć sesję, kiedy jestem na sesji, a nawet po sesji. Naprawdę myślałem o tym, w jaki sposób wykonuję tę pracę, skąd pochodzi ta głęboka mądrość, kogo to kieruję, i ile otrzymuję wsparcia. Uświadomiłem sobie, że nie będę nigdzie tam, gdzie jestem dzisiaj bez moich przodków. Więc właściwie mam w biurze ołtarz przodków i siedzę przed nim podczas sesji. To dla mnie sposób na uhonorowanie przodków, którzy pozwolili mi móc wykonać tę pracę, które dały mi głos i platformę, aby móc wykonać tę pracę.

Jest to również sposób na uznanie faktu, że nie robię tego sam. Mam całą armię niesamowitych, niesamowitych ludzi; przodkowie; Ludzie, którzy są moimi przodkami z wyboru, a nie przez rodzinę. Ich wpływ żyje we mnie. Jest w tym coś bardzo potężnego. Zauważyłem, że im bardziej myślałem o pochodzeniu, tym bardziej skłonę do mojego rodowego ołtarza. To tak, jakbyśmy robili to razem i czuję takie poczucie wspólnoty. Czuję takie poczucie uziemienia, kiedy wykonuję tę pracę. Potem, pod koniec sesji, zawsze dziękuję moim przodkom za bycie tam i prowadzenie mnie. Uwielbiam moją praktykę rodową. To był ogromny dodatek do sposobu, w jaki prowadzę swój biznes, a także sposób, w jaki pokazuję się w duchowych aspektach mojej pracy.

To, co musisz się podzielić, jest takie piękne. W przypadku mojego ostatniego pytania zastanawiam się, czy możesz podzielić się radą, którą starszy podzielił się z tobą.
Największą lekcją, jaką otrzymałem, było nigdy nie zapomnieć, jak potężny jestem. Dużo wracam do tej wiadomości, ponieważ w tej pracy, zwłaszcza jako dziwna czarna kobieta, radzę sobie z zespołem oszczędnościowym, który jest mały i dostosowując się do niektórych pudełek, a to naprawdę stępia mój połysk. Tworzy dla mnie środowisko, które nie pojawiają się w pełni w pracy, którą wykonuję. Tworzy mnie przepraszając w imieniu przestrzeni, którą podejmuję. Po prostu przypominam sobie, zarówno przez moich przodków, którzy minęli, jak i starsi, którzy byli w moim życiu, aby być dużym, i zajmować przestrzeń, nigdy nie zapominając o tym, jak bardzo jestem potężny, jak bardzo mądrość trzymam w moich kościach i ciele był ogromny. Posiadanie tego jako przypomnienia, szczególnie w przypadku tej pracy, którą wykonuję, jest tak ważne. To naprawdę lecznicze.

Latham Thomas jest mistrzowskim manifestnikiem i założycielem Mama Glow, zdrowego przewodnika po aktualizacji we współczesnym świecie. Jej druga książka, własna Glow, została niedawno opublikowana przez Hay House Inc.

O czym powinien napisać Latham? Prześlij swoje pytania i sugestie [email protected].