Dołączenie do „Dead Parents Club” było najlepszą rzeczą, jaką zrobiłem, aby poruszać się po żalu, gdy utrata taty

Dołączenie do „Dead Parents Club” było najlepszą rzeczą, jaką zrobiłem, aby poruszać się po żalu, gdy utrata taty

A ponieważ utrata rodzica jest doświadczeniem transformacyjnym, wiele osób (w tym ja) nie czuje się niejasnych co do swojej tożsamości. „Wszyscy wiemy, kim jesteśmy w kontekście naszej tożsamości-to moja mama, to mój tato---jeśli stracisz ten licznik, twój świat wydaje się tak inny”, mówi doradca Grief Alan Wolfelt z Center for Loss and the Center for Loss i Przejście życia. Z tego powodu zwykle szukamy innych ludzi, którzy mogą współczuć tym doświadczeniem.

Zjawisko klubu Dead Parents inspirowało wiele społeczności, zarówno cyfrowo, jak i IRL. Katherine Hooker i Sam Vidler, którzy zaprzyjaźnili się na studiach po związaniu wspólnych doświadczeń utraty rodziców, rozwinęli się The Dead Parents Club Podcast w 2018 roku. „Oboje znaleźliśmy tyle pomocy i nadziei na siebie” - mówi Vidler. Chcieli pomóc innym w zrobieniu tego samego, tworząc klub „pełen przyjaźni, łez, śmiechu, brutalnej uczciwości i jednej masowej rzeczy wspólnej.„Istnieje również wiele innych podcastów, które koncentrują się na wspólnym żalu utraty rodzica, w tym Podcast martwych rodziców, Moi martwi rodzice, I Społeczeństwo martwych rodziców, z których każdy dotyczy gości, którzy stracili rodziców, omawiając swoje doświadczenia.

Media społecznościowe stały się także klubem Dead Parents Club: Istnieje dziesiątki grup na Facebooku z pseudonimem, a społeczność R/ChildrendParents Reddit ma ponad 5000 subskrybentów, którzy wspierają się w dyskusjach: „Co robisz w urodzinach i rocznice rocznicy?„I” Jak radzisz sobie ze swoim żyjącym rodzicem znów randki?„Ludzie zajmują te społeczności offline za pośrednictwem spotkań, z brunchami dla bez matek córek, kolacją z okazji Święta Dziękczynienia dla młodych dorosłych, którzy stracili rodziców i nie tylko.

„Kiedy masz społeczność, która może cię wspierać po straty, czujesz się zrozumiałe, a świat może wydaje się trochę mniej mylący.„-Brennan

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​posiadanie wspólnoty wspólnego zużycia pomogło w procesie uzdrawiania: kiedy w moim taty zdiagnozowano raka i zmarł dwa miesiące później, przyjaciele, którzy już doświadczyli śmierci rodzica, byli tymi, na których pochyliłem się. Kiedy tak wielu ludzi w moim życiu nie miało pojęcia, co mi powiedzieć w tym czasie (to nie jest tajemnica, że ​​śmierć ogólnie sprawia, że ​​ludzie nie dają się wygodnie), to oni mogli przewidzieć dokładnie to, czego potrzebowałem, kiedy ja, ja, ja, ja, ja sam. , nie miałem pojęcia, co to było. „Kiedy masz społeczność, która może cię wspierać po straty, czujesz się zrozumiałe, a świat może wydaje się trochę mniej mylący” - mówi Brennan.

Jedną z niewypowiedzianych zasad klubu The Dead Parents jest to, że kiedy jesteś członkiem, istnieje nieodłączna odpowiedzialność za wypłacenie go do przodu. Więc teraz, ilekroć widzę kogoś, kto publikuje o śmierci rodzica w mediach społecznościowych, docieram natychmiast. To pozwoliło mi nawiązać relacje (nawet jeśli wiele z nich żyje tylko na Instagramie DM) i ponownie połącz się z ludźmi wyłącznie na podstawie naszej wspólnej straty oraz faktu, że oboje po prostu… rozumiemy to.

W szczególności dostajemy, że ból utraty kogoś nigdy, nigdy nie odchodzi. Mój tata nie będzie na moim weselu ani nie zobaczy mnie publikowania mojej pierwszej książki lub spotkania moich dzieci, a to będzie ssać każdego dnia przez resztę życia. Ale posiadanie ludzi do trzymania się i pomocy w poruszaniu się w trudnych momentach sprawia, że ​​przyszłe wspaniałe chwile są mniej zabarwione smutkiem. I to zwycięstwo.

Jeśli utknąłeś w trzecim etapie żalu, nie jesteś sam. Oto dlaczego gniew jest tak powszechny po straty. A jeśli przygotowujesz się do powrotu do pracy podczas żałoby, ten zestaw narzędzi może pomóc w przeprowadzeniu przejścia.