Plus, temat w programach takich jak To my ułatwiają pewne realia życia, a mianowicie, że stresory i problemy są prawdziwe, ale względne, przeszkody, z którymi borykają się wszyscy ludzie. „Jako ludzie uwielbiamy wiedzieć, że nie jesteśmy sami”, dr Dr. Smerling mówi. „Ten program dotyczy uniwersalnych prawd o miłości, uzależnieniu, cierpieniu i żalu-które są bardzo ludzkie doświadczenia."
Istnieje jednak co najmniej jedno zastrzeżenie dla Happy-Tears News: „Oglądanie To my może stać się zbyt wiele dla kogoś, kto nie jest w stanie w pełni oddzielić się od fikcyjnego programu ” - mówi. „Ta odpowiedź pokazuje, że nadmiernie inwestujesz w ból fikcyjnej postaci. Jeśli doświadczasz wyniszczającego smutku, nie możesz funkcjonować w pracy lub nieustannie myślisz o programie, dr. Smerling mówi, aby wyłączyć telewizję i szukać pomocy ekspertów. A jeśli rozpoznajesz w przyjaciół lub bliskich oznak beznadziejności po obejrzeniu odcinka, zapytaj ich, jak sobie radzą i jak możesz pomóc.
W przeciwnym razie zaopatrz się w tkanki-ponieważ we wtorki, brzydkie płaczemy.
W rzeczywistości istnieje powód, dla którego płacz poprawia się. A oto, dlaczego można pozwolić, aby wodoody płyną w pracy.