„Zrobiłem 30-dniowy program jogi po poronieniu i uratowało to moje zdrowie psychiczne”

„Zrobiłem 30-dniowy program jogi po poronieniu i uratowało to moje zdrowie psychiczne”

Moja rodzina zrobiła wszystko, co mogli, aby pokazać mi, jak bardzo im zależy. Nawet moja prawie 3-letnia córka, która jest taka mała, obudziłaby się i pyta: „Czy czujesz się lepiej, mamo?„Tak mądrze poza jej latami. Nie mogłem prosić o więcej ze społeczności, ale wiedziałem, że potrzebuję czegoś od wewnątrz.

W grudniu otaczały mnie rodzina, przyjaciele, lampki świąteczne i rozproszenie uwagi. Pozwoliłem sobie być obecna z moją córką, która po raz pierwszy zrozumiał magię wakacji.

Następnie, w styczniu, kiedy szary i śnieg osiadły w miejscu, w którym mieszkam w Pensylwanii, moje zdrowie psychiczne spadło. Ale był to Nowy Rok, a Adriene Mishler z „Yoga with Adriene” rozpoczął bezpłatne 30-dniowe wyzwanie jogi zatytułowane Move: 30-dniowa podróż do jogi.

Postanowiłem spróbować.

Chociaż nie jestem daleki od tego, co ktoś nazwałby ekspertem, całkiem nie spędziłem jogi i od dawna jestem fanem Adriene. Kilka razy zrobiłem jej wyzwania i zawsze doceniałem jej poczucie humoru, zachowując mądrość na temat tego, co joga ma do zaoferowania, gdy dążymy do naszego codziennego życia.

Kiedy zaczęła promować wyzwanie Move do swoich subskrybentów e -maili, jej wiadomości o tym, że jest to świeży start, zaoferowano dokładnie to, co musiałem usłyszeć (lub czytać). Kliknąłem przycisk „Zarejestruj się”, wydrukowałem kalendarz i trzymałem go w kieszeni mojego dziennika, aby śledzić moje postępy.

Kiedy zaczęliśmy, każdy dzień podróży zbudował ostatni. W ciągu miesiąca zyskałem siłę, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Pomogło mi to wprowadzić sposób myślenia, przypominając mi, że jeśli upadnę, mogę wrócić i spróbować ponownie na matę i w życiu.

Pomogło mi to wprowadzić sposób myślenia, przypominając mi, że jeśli upadnę, mogę wrócić i spróbować ponownie na matę i w życiu.

„Notatka miłosna” towarzyszyła każdej z zajęć za pośrednictwem e -maila z Adriene z motywem na ten dzień, pozwalając mi ustawić intencję lub potwierdzenie, które mogłem ze mną nosić. Na przykład w dniu wszystkiego o TLC postawiono pytanie: „Jak chcesz się poczuć?„A tego dnia o zakotwiczeniu dała potężną mantrę, aby w kółko wróciła w każdej sytuacji:„ Moim oddechem jest moja kotwica, a moją kotwicą jest mój oddech.„Subtelne przypomnienie zarówno ciała, jak i mózgu jednocześnie, że żyję.

Wyzwanie nie było łatwe, ale pozwoliło mi tyle uzdrowienia. Przez 12 do 30 minut każdego ranka w moim salonie-przed tym pierwszym łykiem kawy, zanim chaos dnia z maluchem i biznesem osiedliłem. Słysząc muzykę na początku filmów każdego ranka, poczułbym nade mną falę pokoju.

Chociaż mogłem ćwiczyć sam, nigdy nie czułem się samotnie. W jakiś sposób poczułem poczucie wspólnoty stworzonej przez tego nieznajomego z Teksasu, składającego się z ludzi połączonych przez ich psy w dół w ich salonie. Jak zarządzała tym za pośrednictwem bezpłatnej, cyfrowej platformy, jest poza mną, ale cieszę się, że tak ma.

I z każdym wdrożeniem matki mogłem poczuć się uzdrawiam. Zdobycie tylko trochę bardziej spokoju i zrozumienia. Ta codzienna praktyka nauczyła mnie, że moje ciało jest niedoskonałe, ale piękne. Nosił dwóch małych ludzi, jeden z nich tutaj każdego dnia i jeden. Gdy próbowałem zrównoważyć podczas pozą orła i upadłem więcej razy, niż się przyznałem, śmiałem się i próbowałem ponownie. To nie była moja wina, że ​​potknąłem się i to nie moja wina, że ​​poroniłem.

Zajęło mi to ponad 30 dni, ponieważ dałem sobie swobodę i zabrałem weekendy, aby spędzić czas z rodziną, ale zakończyłem całą podróż. I w tej ostatniej praktyce łzy płynęły. Uświadomiłem sobie, że smutek, samotność i żal były czymś, co zawsze będę ze mną zatrzymać, ale mogłem też wpuścić światło. Uświadomiłem sobie, że mogę pozwolić sobie być radosnym, obecnym i wdzięcznym, i że wszystkie te rzeczy mogą współistnieć.

Miałem operację na początku tego miesiąca, aby usunąć torbiel, które znaleziono dopiero zanim stała się niebezpieczna z powodu tego doświadczenia. I za to jestem wdzięczny. Jestem uzdrawiam i zdrowy.

Czy spróbujemy kolejnego dziecka? Myślę, że tak. Ale nigdy nie zapomniemy tego, który straciliśmy. I zawsze będę bardzo wdzięczny za czas tego zestawu narzędzi, który został mi przekazany i dał mi tyle siły, aby nie wiedzieć, co będzie dalej, ale bycie z tym w porządku.

Szukam przepływu jogi dla ciała i umysłu? Wypróbuj tę 30-minutową praktykę uzdrawiania:

Oh cześć! Wyglądasz jak ktoś, kto kocha bezpłatne treningi, rabaty dla najnowocześniejszych marek odnowy biologicznej i ekskluzywne dobrze+dobre treści. Zarejestruj się dobrze+, Nasza internetowa społeczność wellness i natychmiast odblokuj swoje nagrody.