2019 był rokiem, w którym zdałem sobie sprawę, że pomysł „doskonałej” rutyny wellness był ogółem BS

2019 był rokiem, w którym zdałem sobie sprawę, że pomysł „doskonałej” rutyny wellness był ogółem BS

Do 17 stycznia byłem nieszczęśliwy i wyczerpany. Wpis w czasopiśmie z tego dnia brzmi „Kurwa to.„Moje ciało rozpadło się od zbyt wielu ćwiczeń („ #Nodaysoff ”to straszny Sposób na życie, chłopaki), moje konto bankowe błagało mnie, abym przestał kupować tak drogie rzemieślnicze jedzenie, a rutyny, które zobowiązałem się poświęcić tak dużo czasu na moje czas, tak bardzo, że pomijałem O śpiącego, aby wszystko zrobić. Poza tym naprawdę tęskniłem za winem. Zamiast sprawić, że czuję się dobrze, sposób, w jaki zakładałem, że taka doskonała rutyna wellness powinna mnie wypalić, wypaliło mnie.

Ironia nie jest na mnie utracona, że ​​wszystko to spadło zaledwie miesiąc po tym, jak nazywaliśmy „Śmierć dobrego samopoczucia” jako jeden z naszych trendów w 2019 roku. Stałem się żywym dowodem, że to był Można mieć zbyt wiele dobrej rzeczy, gdy moja lista rzeczy do zrobienia stała się centralna dla mojego stresu, i zdecydowałem, że najlepszą rzeczą, jaką mogłem zrobić dla mojego zdrowia psychicznego, fizycznego i emocjonalnego, było przecięcie z powrotem o moim podejściu do dobrego samopoczucia.

Jeśli w tym roku nauczył naszą kolektywną kulturę, to było to, że dorośli wymaga już wystarczającej liczby rzeczy wywołujących wypalenie (takie jak praca i sprawy i zawsze powiązane z zakupami online) bez konieczność dodawania obowiązkowych praktyk samoopieki, których nie lubimy do listy. I tak, podczas gdy wszyscy byli zajęci Marie Kondo-Ofing swoich mieszkań zeszłej zimy, zrobiłem to samo z moim schematem Wellness. Wyciąłem wszystkie rzeczy, których nienawidziłem (gorąca joga, medytacja, awokado), aby zostawić pokój wyłącznie dla tych, które kocham (taniec cardio, moja 10-etapowa rutyna pielęgnacji skóry, dziennikarstwo) i to całkowicie się zmieniło Mój związek z wellness, przypominając mi, że zdrowa rutyna wellness niekoniecznie musi być idealna.

Wiem, co sprawia, że ​​czuję się dobrze, ale to nie znaczy, że zawsze to robię-i zamiast źle się z tego powodu czuć, wiem, że to całkowicie w porządku.

Ponieważ idealne, na pewno nie jestem. Są poranki, kiedy wyskoczę z łóżka o 5 A.M., Pomiń drzwi do treningu, a następnie wróć do domu, aby wypić zielony sok, medytować i zorganizować moje życie (oczywiście podczas wysadzania Lizzo), podczas gdy reszta świata wciąż śpi. Inne dni leżę w łóżku, aż do 9, przewijając Instagram, a następnie sprint do biura z brudnymi włosami i 200 e -mailem bez odpowiedzi. Wiem, co sprawia, że ​​czuję się dobrze, ale to nie znaczy, że zawsze to robię-i zamiast źle się z tego powodu czuć, wiem, że to całkowicie w porządku. Pocenie kaca w niedzielny poranek prawie zawsze sprawi, że poczuję się lepiej niż zamawianie pizzy i oglądanie dziewięciu godzin prosto z Chirurdzy, Ale czasami kanapa wygrywa… i to również liczy się jako „samoopieka”,.

Tak, istnieją pewne elementy zdrowej rutyny odnowy biologicznej, które powinny być niezmienne, chodzenie do lekarza, codziennie poruszające się i dbanie o zdrowie psychiczne, ale cokolwiek na dodatek powinno być premią, a nie a nie a wymóg. Wellness nie oznacza torturowania się poprzez praktyki, których nienawidzisz lub pozbawiasz siebie czegoś, co kochasz, ponieważ ktoś mówi: „To jest dla ciebie dobre.„To oznacza po prostu robienie tego, co musisz zrobić, aby czuć się dobrze; i to robienie najlepszych (nawet jeśli niektóre dni, to absolutne minimum) wystarczy. Dla mnie wystarczy dziennik i medytować „w razie potrzeby” zamiast każdej nocy, pominąć treningi na rzecz zabawy z przyjaciółmi (lub, co ważniejsze, kilka dodatkowych godzin snu) i powiedzieć „Piekło , nie „dla żadnego avocados-both-both dosłownego i metaforycznego-to życie na mojej ścieżce. I za to, co jest warte? Nigdy nie czułem się lepiej.

Jeśli uważasz, że możesz się spalić, ale nie jesteś pewien, sprawdź te niezbyt oczywiste znaki. A jeśli potrzebujesz wzmocnienia nastroju, to, co robi ekspert szczęścia, aby płynnie wyryć się ze złego nastroju.